Około godziny 7 toyota yaris wypadła z drogi i dachowała w rowie. Na miejscu interweniowały dwa zastępy straży pożarnej - z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Malborku i OSP w Nowym Stawie oraz zespół ratownictwa medycznego.
- Do wypadku doszło niecały kilometr od Nowego Stawu - mówi mł. bryg. Janusz Leszczewski, zastępca komendanta powiatowego PSP w Malborku. - W momencie dojazdu naszych zastępów jedna osoba, 59-letnia kobieta, znajdowała się pod opieką zespołu ratownictwa medycznego.
Z ustaleń policji wynika, że zdarzenie miało bardzo groźny przebieg.
- Samochód na łuku wypadł z drogi, następnie trzykrotnie dachował. Kierująca nim 59-letnia kobieta wypadła przez boczne okno i została przygnieciona przez pojazd - wyjaśnia asp. Katarzyna Marczyk z Komendy Powiatowej Policji w Malborku. - Przyczyną wypadku było najprawdopodobniej niezachowanie ostrożności i niedostosowanie prędkości do warunków panujących na jezdni.
Obrażenia były tak poważne, że konieczne było wezwanie na pomoc śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który lądował na drodze tuż po godz. 8 i zabrał poszkodowaną do szpitala wojewódzkiego w Elblągu.
Po godz. 9 w środę doszło też do groźnej sytuacji na skrzyżowaniu ul. Wałowej i al. Rodła w Malborku. Samochód osobowy uderzył w sygnalizator świetlny. Jedna osoba ucierpiała.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?