Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaginieni Itaka: w regionie tarnowskim zaginęło 12 osób

Małgorzata Więcek-Cebula
Pani Joanna nadal wierzy, że jej mąż kiedyś się odnajdzie. Wyszedł zapalić papierosa i zniknął
Pani Joanna nadal wierzy, że jej mąż kiedyś się odnajdzie. Wyszedł zapalić papierosa i zniknął Małgorzata Więcek-Cebula
Przez tydzień policjanci z brzeskiej komendy szukali 54-letniej kobiety, która wyszła na zakupy i już do domu nie wróciła. Odnalazła się w niedzielę na terenie miasta. Nie chciała wyjaśnić okoliczności zniknięcia. - Tacy ludzie nigdy nie mówią. Powody odejścia z domu zostawiają dla siebie - przekonuje Ewelina Buda, rzeczniczka prasowa komendy policji w Brzesku.

Zaginieni Itaka: w regionie tarnowskim zaginęło 12 osób

Podobnych przypadków rocznie, tylko w Brzesku i okolicach, jest kilkadziesiąt. Powody niektórych zaginięć udaje się ustalić. Ludzie znikają, bo mają długi, problemy osobiste, ale też z powodu choroby. Większość zaginionych udaje się odnaleźć. Jednak nie wszystkich.

Na małopolskiej stronie internetowej policji figurują nazwiska 12 osób z terenu Bochni, Brzeska, Tarnowa i Dąbrowy Tarnowskiej. Wśród nich jest 34-letni Grzegorz Satała z niewielkiej wioski Trawniki, położonej na granicy powiatu bocheńskiego i proszowickiego. Mężczyzna zaginął w 2009 roku. To był gorący wrześniowy wieczór. Pani Joanna, żona Grzegorza, doskonale to pamięta. Wrócili właśnie z pogrzebu babci. Wysiedli z samochodu.
- Idę zapalić, zaraz wracam - powiedział do żony. I zniknął za zakrętem. Wtedy widziała go po raz ostatni. Od tamtej pory minęły już 4 lata.

Grzegorz nie miał problemów. Ani zdrowotnych czy emocjonalnych, ani rodzinnych. Dlatego jego zniknięcie jest takie zagadkowe. Tego dnia, kiedy zaginął, również zachowywał się zwyczajnie. Zniknął ubrany w koszulkę polo i jasne dżinsy. Zostawił wszystkie dokumenty, w tym paszport, kluczyki do samochodu i telefon komórkowy. - Nawet nie pomyślałam, że coś mogłoby mu się przytrafić - wspomina pani Joanna.

Mimo że od jego zaginięcia minęły cztery lata, rodzina nadal wierzy, że Grzegorz się odnajdzie. - Choć ta wiara z czasem jest coraz słabsza - przyznaje Iwona Podsiadło, szwagierka zaginionego.

Przedstawiciele fundacji Ita-ka, która też szuka Grzegorza, zapewniają, że szanse na odnalezienie osoby zaginionej są zawsze. - Dopóki nie dowiemy się co się stało, dlaczego ten mężczyzna nie wrócił do domu, jest nadzieja. Ostatnio udało się nam dotrzeć do osoby, której szukano od 15 lat - przekonuje Aleksander Zabłocki z Fundacji Itaka.

Przedstawiciele fundacji szukają ludzi poprzez ogłoszenia prasowe, ale przede wszystkim analizując okoliczności zaginięcia. Obecnie Itaka stara się odnaleźć 1178 osób - w Polsce i za granicą. Często z powodzeniem. W pierwszym roku od zgłoszenia około 85 proc. zaginionych wraca do domów.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto