Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawalił się dach byłej słodowni w Nowym Stawie. Poza tym, w całym powiecie w miarę spokojnie

Radosław Konczyński
Fot. Stanisław Chabel
Wichury przechodzą nad Pomorzem, ale na szczęście oszczędzają powiat malborski. A przynajmniej służby nie odnotowały wielu groźnych zdarzeń, mimo że mocno wieje. Spory problem powstał jednak w Nowym Stawie z budynkiem byłej słodowni. Pod naporem wichury zawaliła się spora połać dachu.

Aktualizacja - niedziela, godz.12.20

To prawda, że w powiecie malborskim nadal jest spokojniej niż w innych częściach Pomorza. Okazuje się jednak, że wiatr poczynił szkody w byłej słodowni w Nowym Stawie. W jednym z budynków, od strony ulicy Kopernika, do środka zawalił się dach, powodując jednocześnie osłabienie ściany szczytowej.

- Przechylona ściana stanowi w tej chwili zagrożenie dla przechodniów. Istnieje niebezpieczeństwo, że może się zawalić na ulicę Kopernika - mówi Stanisław Chabel, naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Malborku.

Na miejsce przyjechali nowostawscy strażacy i policjanci, a także burmistrz Nowego Stawu Jerzy Szałach. Powiadomiono również powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, który ma dokonać wizji lokalnej i zdecydować, co dalej.

Wygląda na to, że ze względów bezpieczeństwa część budynku przyległa do ul. Kopernika powinna być rozebrana. Gdyby taka była decyzja PINB, to rodzi się pytanie, kto sfinansuje koszty rozbiórki i ogrodzenia. Dawna słodownia przysparza problemów od wielu lat. Jest własnością prywatną. Nadzór budowlany wyjaśniał nam wcześniej, że nie sposób jednak skutecznie dotrzeć do właścicieli, by pociągnąć ich do odpowiedzialności. Pewne prace zabezpieczające były w przeszłości wykonywane na koszt samorządu gminnego, mimo że jest to obowiązek właściciela.

CZYTAJ TEŻ: W byłej słodowni w Nowym Stawie zawalił się strop

Wcześniej pisaliśmy...

W sobotę wieczorem, gdy wiatr się nasilał, do Powiatowego Stanowiska Kierowania w Komendzie Powiatowej PSP w Malborku nie wpłynęło żadne zgłoszenie dotyczące skutków wichru. Inaczej było już w niedzielę. Interwencja strażaków była potrzebna około godz. 2 na drodze krajowej nr 22 w Królewie, skąd musieli usunąć zawalidrogę. Na szczęście, drzewo upadło na jezdnię, gdy w pobliżu nie było żadnego samochodu.

W niedzielę przed godz. 8 strażacy interweniowali w Starym Polu, gdzie na jednym z budynków wiatr uszkodził fragment pokrycia dachowego budynku mieszkalnego. Z kolei ok. godz. 8.30 wyjechali na ulicę Zakopiańską w Malborku, gdzie zagrożenie dla kierowców i pieszych stwarzał złamany świerk.

Generalnie, wichura - póki co - nie dała się mocno we znaki w powiecie malborskim, ale nadal mocno wieje, trzeba więc pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa - np. dobrze zabezpieczyć przedmioty znajdujące się na balkonach czy - tam, gdzie to jest możliwe - nie parkować samochodów pod drzewami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto