Ile kosztują urzędnicy administracji samorządowej? W powiecie utrzymanie budżetówki to ponad połowa wydatków. Jak jest w miastach i gminach?

Malbork, największe miasto w powiecie i jego stolica. W Urzędzie Miasta na kupce przeznaczonej na wypłaty pracowników przez cały rok i wynikających z nich koszty pracy, odłożono 9 615 595 zł. Robi wrażenie? Pewnie na wielu tak. Ale, jak nam powiedział wiceburmistrz Jan Tadeusz Wilk, w magistracie przeciętne wynagrodzenie wynosi 4600 zł brutto. Przy wyliczeniu nie brano pod uwagę osób zatrudnionych na podstawie powołania, czyli sekretarza, skarbnika i zastępców włodarzy. Podwyżki ich pensji przewidziała Rada Ministrów rozporządzeniu płacowym z października 2021 r., które podnosiło też uposażenia samorządowców, o czym było głośno.

W magistracie na przełomie 2021 i 2022 r. trwały konsultacje dotyczące wzrostu wynagrodzeń dla całej załogi.

Będą podwyżki dla urzędników. Prowadzone są rozmowy ze związkami zawodowymi, wysłane też zostały mejle do pracowników, czy chcą mieć podniesione płace od stycznia o nieco ponad 7 proc., czy od kwietnia o ok. 9 proc. W skali roku to ten sam dochód, ale na koniec grudnia oznacza to wyższą pensję startową do kolejnej podwyżki – mówi Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Wzrosły też pensje tych osób, które otrzymują najniższe wynagrodzenie, bo takie też pracują w Urzędzie Miasta.
- Spośród urzędników to cztery osoby, ale to podwyżki rzędu 10 zł, więc zostały naliczone od stycznia. Ale jeśli taki pracownik teraz dostanie ok. 7 proc. podwyżki, do najniższej gwarantowanej pensji, to w kwietniu i tak przeliczymy mu wynagrodzenie biorąc pod uwagę to grudniowe – tłumaczy Marek Charzewski.

Na podwyżki mogą liczyć również pozostali pracownicy malborskiej budżetówki.
- W zakresie wynagrodzeń osobowych pracowników samorządowych w większości jednostek budżetowych miasta Malborka przewidziany jest podobny wzrost wynagrodzeń, jak wzrost pensji minimalnej w 2022 roku tj. wzrost o 210 zł brutto do pensji zasadniczej, co stanowi wzrost wynagrodzeń o średnioroczny wskaźnik wzrostu około 7 proc. Z wyjątkiem jednostek, w których obowiązujący układ zbiorowy reguluje inaczej te kwestie – czytamy w tegorocznej uchwale budżetowej przyjętej przez Radę Miasta Malborka.

Nie dotyczy to nauczycieli, bo za ich ewentualne podwyżki odpowiada Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Warto wiedzieć, że miasto na wynagrodzenia dla wszystkich pracowników samorządowych musi zabezpieczyć rocznie 57 331 047 zł. To 33,13 proc. wszystkich wydatków zaplanowanych na ten rok, wynoszących 173 038 367 zł.
- Wyszczególnione w wydatkach budżetowych środki na wynagrodzenia i pochodne obejmują w większości jednostek wynagrodzenia osobowe, nagrody jubileuszowe bezosobowe, składki ZUS i składki na Fundusz Pracy – czytamy w części opisowej budżetu na 2022 r.

Niemal identyczną pulę pieniędzy na tegoroczne wynagrodzenia dla pracowników budżetówki ma zapisane w planie wydatków powiat malborski. Dokładnie to 57 054 787 zł. Tyle tylko, że w powiatowej kasie jest mniej pieniędzy niż w miejskiej. Przy całorocznych wydatkach określonych na poziomie 103 218 620 zł , pensje mają stanowić ponad połowę, bo 55,28 proc.
Na płace i pochodne dla pracowników Starostwa Powiatowego zagwarantowano 8 337 466 zł. Obejmuje ona również „jednorazowe wypłaty z tytułu nagród jubileuszowych i odpraw emerytalnych, oraz wydatki na wynagrodzenia bezosobowe”.

W wydatkach gminy Lichnowy, które mają wynieść w ciągu najbliższych 12 miesięcy 25 789 188 zł, wynagrodzenia i składniki od nich naliczane pochłoną 9 514 643,03 zł.

Zakłada się podwyżkę płac ok. 200 zł na etat oraz regulację kwoty najniższego wynagrodzenia, które w roku 2022 będzie wynosiło 3 010 zł – zawarto zapowiedź podwyżki w uchwale budżetowej przyjętej przez Radę Gminy Lichnowy.

W urzędzie na wynagrodzenia dla pracowników wraz pochodnymi, które muszą być naliczane, czyli składki na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne czy Fundusz Pracy, zagwarantowano 1 778 931 zł.

Na większe pieniądze w 2022 r. mogą liczyć podwładni wójta Stare Pola.

Jeżeli chodzi o podwyżki, to są zaplanowane dla zastępcy, dla pani skarbnik, dla pracowników. Sami słyszycie, że jest 7,5 proc. obowiązkowo, bo najniższe wynagrodzenie wzrasta do 3010 zł. To dotyczy pracowników Urzędu Gminy, Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu, przedszkola, Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej – wyliczał Marek Szczypior, wójt Starego Pola, podczas niedawnej sesji Rady Gminy.

Włodarz podkreślał również, że bardzo pilnuje, by utrzymanie administracji jak najmniej obciążało podatników.
- U nas jest niskie zatrudnienie w stosunku do budżetu. Dlatego, jeśli chodzi o wynagrodzenia, zarzut radnego jest nietrafiony. W gminie od siedmiu lat nie ma sekretarza. Nawet jak przyjeżdżają kontrole, to zarzut nam czynią, z którego zawsze jestem w stanie się obronić, ponieważ stosuję pewien „myk”, że nie jest potrzebny sekretarz, chociaż może i jest potrzebny. Można policzyć, jakie do daje oszczędności, bo rocznie jego wynagrodzenie wynosiłoby ok. 150 tys. zł – informował wójt.

Jak to wygląda w konkretnych kwotach? Wszystkie wydatki Starego Pola w ciągu roku mają wynieść 26 367 246 zł. Na wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w całej gminnej budżetówce trzeba będzie przeznaczyć 9 096 962,90 zł. Z tego w Urzędzie Gminy – 2 051 000 zł wraz z całymi kosztami pracy.

Jak jest w pozostałych gminach? Oto dane:

• W gminie Malbork wydatki budżetowe w tym roku zaplanowano na poziomie 23 922 346 zł, z czego cała budżetówka kosztować ma 9 820 774,30 zł. Na wynagrodzenia ze wszystkimi pochodnymi w Urzędzie Gminy zagwarantowano natomiast 2 048 150 zł.
• W 2022 r. wydatki gminy Miłoradz mają wynieść 20 676 900 zł, z tego wynagrodzenia i składki od nich naliczone – 8 292 111,50 zł. Dla pracowników Urzędu Gminy – 1 429 500 zł.
• Nowy Staw swoje tegoroczne wydatki określił na 46 329 414 zł, z czego na wynagrodzenia i pochodne od wynagrodzeń – 13 947 921 zł. Na pensje i składniki od nich naliczane w Urzędzie Miejskim zapisanych w uchwale budżetowej jest 4 781 095 zł.