Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jurand tuż za podium

Radosław Konczyński, jotka
Ten mecz decydował, czy młodzicy Juranda wejdą do finału i zagrają o złoto. Po zaciętej walce ulegli AZS UWM Olsztyn, który sięgnął po najwyższe laury.
Fot. Aleksander Winter
Ten mecz decydował, czy młodzicy Juranda wejdą do finału i zagrają o złoto. Po zaciętej walce ulegli AZS UWM Olsztyn, który sięgnął po najwyższe laury. Fot. Aleksander Winter
Godnie reprezentowali Malbork w zorganizowanych w tym mieście mistrzostwach Polski młodzicy miejscowego Juranda. Siatkarze Walentyna Stopowa I Mariusza Śwista znaleźli się w czwórce najlepszych ekip w kraju.

Godnie reprezentowali Malbork w zorganizowanych w tym mieście mistrzostwach Polski młodzicy miejscowego Juranda. Siatkarze Walentyna Stopowa I Mariusza Śwista znaleźli się w czwórce najlepszych ekip w kraju. W Malborku po raz pierwszy zorganizowano imprezę tej rangi.

W fazie eliminacyjnej młodzicy Juranda w swojej grupie ulegli tylko zespołowi Metra Warszawa 0:2. Dzięki zwycięstwom nad Chemikiem Bydgoszcz i KS Jastrzębie Borynia zajęli drugie miejsce. Było już pewne, że są w najlepszej czwórce. W meczu o awans do finału spotkali się z AZS UWM Olsztyn. Niezwykle ważny pojedynek: kto wygrywał, ten dzień później, w niedzielę, walczył o złote medale MP.

Spotkanie Jurand - AZS od zagrywki rozpoczął Filip Zelmański, po ataku olsztynian dobry blok postawili Wojciech Zelmański i Piotr Siuciak - 1:0 dla malborczyków. W kolejnych chwilach błysnął kapitan zespołu, Damian Majorkowski. Ten okres jego gry, po zdobyciu punktu na 5:3, spiker podsumował: - Nie ma lepszego od "Majora" atakującego.
Było to już trzecie skuteczne zbicie Majorkowskiego w ciągu kilku minut. Zresztą, w całym meczu spisywał się, jak na kapitana przystało. Również pozostali chłopcy swoją grą przysporzyli wielu emocji kibicom, którzy po brzegi wypełnili halę przy ul. Wybickiego, uzbrojeni w bęben, trąby, a przede wszystkim w wiarę w swój zespół.

Po zagraniu Elminowskiego malborczycy prowadzili w pierwszym secie 7:4. "Gubią się" - krzyczeli na olsztynian kibice, ale - niestety - AZS, wręcz przeciwnie, zebrał się w sobie i kilka chwil później prowadził, po raz pierwszy w meczu, 8:7. Do stanu 12:12 trwała walka punkt za punkt. Przy wyniku 13:12 dla AZS Filip Zelmański i Łukasz Pięta cztery razy pod rząd w jednej akcji (!) blokowali atakującego; za piątym razem przeciwnikom udało się przebić piłkę na malborską stronę boiska - 12:14. Gospodarzom udało się zbliżyć na punkt (14:15), po długiej wymianie, która zaczęła się od odbioru Piotra Siuciaka. Po idealnym bloku Zelmańskiego i Elminowskiego Jurand przegrywał 15:16. Niestety, od tego momentu zaczęła rosnąć przewaga rywali, aż do stanu 21:15. Trenerzy malborczyków wzięli czas. Na trybunach rozległo się, znane z meczów reprezentacji Polski seniorek i seniorów: "W stepie szerokim, które okiem nawet sokolim nie zmierzysz...". Kibice podczas całej imprezy stanęli na wysokości zadania. Ale tym razem gorący doping nie pomógł - pierwszy set zakończył się porażką Juranda 18:25.

Druga odsłona zaczęła się znowu od prowadzenia gospodarzy, po punkcie Siuciaka. Na 2:1 podwyższył Pięta pięknym, jednoosobym blokiem. A potem: 3:1 - Majorkowski, atakując z lewej strony, zmieścił piłkę w gąszczu rąk olsztynian; 5:2 - znowu Majorkowski, wykorzystał niezdecydowanie przeciwników, wypatrzył wolne miejsce po stronie olsztyńskiej i tam właśnie zagrał; 6:3 - punkt Tomasza Dąbrowskiego.
Razem z siatkarzami "grał" spiker.
- Brawo, brawo, Majorkowski - krzyczał, gdy kapitan malborczyków zdobył punkt na 7:4, technicznie i lekko posyłając piłkę w środek pola nad blokiem AZS.
Na 9:5 i 10:6 podwyższał "Major", nie pierwszy raz wywodząc w pole blokujących olsztynian. Gdy Jurand, po dwóch z rzędu dobrych akcjach Dąbrowskiego, prowadził już 19:12, kibice powoli przygotowywali się na tie-break. Ostatnie słowo w tym secie również należało do Dąbrowskiego. Malborska widownia oglądała na stojąco, jak zdobywa on punkt na 25:18.
"W górę serca, to Jurand wygra mecz" - śpiewali przed tie-breakiem kibice. Niestety, tego krótkiego seta na swoją korzyść rozstrzygnęli olsztynianie. Malborczycy przegrali tylko 12:15.

W niedzielę młodzież Juranda walczyła o brązowe medale. Niestety, uległa MKS Jaworzno 1:2.
Relacja z tego meczu i zakończenia turnieju, zorganizowanego przez UMKS Jurand Malbork - we wtorek w "Dzienniku Bałtyckim".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto