Serdecznie współczuję wszystkim oszukanym... pan Marek to stary oszust. Ma już niejedną sprawę na karku, komornicy nic nie robią. Oficjalnie pan prezes jest zatrudniony na 1/8 (LOL!!) etatu u swojej konkubiny - z czego z wielkim trudem opłaca przedszkole dla swoich nowych dzieci. Koń by się uśmiał, czyż nie?