Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Teee imprezowicz... widzę, że humor Ci dopisuje. Przecież dobrze wiesz, że stanowisko dyro NOK-u ma dzięki trzem atrybutom: wazelinie, protekcji "plebana" i amnezji przy okazji badania pewnej sprawy... Ale to nie temat o tym nowostawskim szachrajskim folwarku. Tu o poważniejsze sprawy chodzi. "Oblężenie" stało się ofiarą personalnych przepychanek i kadrowych rotacji na zasadach jak w pamiętnym skeczu Pszoniaka i Fronczewskiego z kabaretu "Pod Egidą". Roszady personalne podporządkowane partyjno towarzyskim relacjom wzięły górę. Zapomniano przy tym, że formuła imprezy w dużej mierze opiera się na spontanicznym udziale i zaangażowaniu wielu środowisk pasjonatów historii. Zapomniano, że dużą rolę w tworzeniu odpowiedniego klimatu imprezy odgrywać mogą mieszkańcy Malborka, tak jak to było w czasie pierwszych edycji oblężenia. Cała wina w tym przypadku spada na dyrekcję MZM, która żyje w przekonaniu, że sława zamku niczym Hollywood przyciągnie całe tabuny statystów gotowych w takt komercyjnej przygrywki robić z siebie pajaców ku uciesze i zaspokojeniu ambicji naczalstwa.

    KOD

    POLECAMY