To fakt, każde miasto ma lepszą infrę niż Malbork, bo wszędzie przyjeżdżają te decydenty i wiozą ze sobą czarodziejską różdżkę. Tylko nasz burmistrz taki gagatek, że nie chce ich zaprosić. Ale jest prosta recepta, wyprowadź się np. do Sztumu czy Gnojewa, to będziesz żył w raju. Co się męczysz w Malborku?