Po efektownie wygranym meczu wyjazdowym z GKS Tychy 3:1 pojawił się problem ze skutecznością. W kolejnych dwóch spotkaniach – w Gdańsku z Wisłą Kraków oraz w wyjazdowych derbach Trójmiasta z Arką Gdynia – podopieczni trenera Szymona Grabowskiego nie potrafili zdobyć bramki, co sprawiło, że do swojego dorobku dopisali zaledwie jeden punkt. Na ligowego gola drużyna Biało-Zielonych musiała poczekać aż 250 minut. Impas przełamał w niedzielę Tomasz Neugebauer, który wyrasta na jednego z kluczowych piłkarzy w zespole z Gdańska.
20-letniego Neugebauera zabrakło w derbach Trójmiasta i od razu w środku pola pojawiła się wyrwa. To było duże osłabienie Lechii, które wpłynęło na grę zespołu i wynik, który był jednym z najbardziej bolesnych w pierwszej rundzie. Zresztą podobny wpływ miała nieobecność Iwana Żelizki. Do tego przypomnijmy brak kontuzjowanych Luisa Fernandeza i Conrado. To mniej więcej tak, jakby Arka przyjechała na derby do Gdańska – z Lechią grającą w najsilniejszym składzie – bez Dawida Gojnego, Janusza Gola, Sebastiana Milewskiego i Karola Czubaka. Takie luki w składzie od razu mają wpływ na postawę zespołu na boisku. Dziś można powiedzieć, że Żelizko i Neugebauer, a do tego Kapić stanowią w środku pola o sile Biało-Zielonych.
Drużyna Lechii, po spadku z PKO Ekstraklasy i zmianie właściciela, tworzyła się w bólach. Trzeba pamiętać, że jeszcze na przełomie czerwca i lipca pojawiała się możliwość, że zespół nie przystąpi do rozgrywek w Fortunie 1. Lidze i zacznie się odbudowywać od Klasy A. Potem było odwołane zgrupowanie letnie z powodu braku zawodników i transfery oraz budowa zespołu w trakcie rozgrywek ligowych. Kawał ciężkiej roboty wykonał w Gdańsku trener Grabowski, który szybko musiał zrobić drużynę z przychodzących piłkarzy oraz radzić sobie z kartkami i kontuzjami kluczowych piłkarzy. I zrobił to perfekcyjnie.
Lechia jest dziś grupą piłkarzy, która jest ambitna, chce wygrywać i coraz lepiej rozumie się na boisku, a do tego jest dobrze zorganizowana. To przekłada się także na skuteczniejszą postawę w defensywie. Biało-Zieloni są już na trzeciej pozycji w ligowej tabeli, a strata do miejsca dającego bezpośredni awans – które aktualnie zajmuje Odra Opole - wynosi już tylko jeden punkt. Z kolei do prowadzącej Arki są to cztery punkty straty. Na tym oczywiście drużyna Biało-Zielonych nie zamierza się zatrzymać. Celem są kolejne zwycięstwa i awans do czołowej dwójki.
CZYTAJ TAKŻE: Piękniejsza strona kobiecej reprezentacji piłkarskiej. Poznajcie Pajor i koleżanki
Udana runda jesienna nie oznacza, że kadra zespołu jest idealna. Wiosna będzie trudniejsza, a rywale do awansu na pewno się wzmocnią. W tym samym kierunku musi iść Lechia. Transfery są potrzebne, a przede wszystkim w drużynie przydaliby się chociażby środkowy obrońca i skrzydłowy.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?