Malborczycy będą walczyć o awans do półfinałów mistrzostw Polski

W piątek dni drużyna kadetów UMKS Jurand Malbork wyjeżdża do Świnoujścia. Celem podróży siatkarzy z grodu nad Nogatem jest turniej ćwierćfinałowy mistrzostw Polski. Zmagania potrwają trzy dni.

- Każdego dnia zagramy jeden mecz - mówi Walentyn Stopow, trener malborczyków.
Pierwsze spotkanie zaplanowano na piątek na godz. 19, przeciwnikiem Juranda będzie KPS Progres Września. Kolejny raz malborczycy wybiegną na boisko w sobotni wieczór i zmierzą się z NTS Trójka Nakło. Natomiast na zakończenie, w niedzielę, czeka ich pojedynek z gospodarzami, czyli MMKS Maraton Świnoujście.
Szkoleniowiec jest dobrej myśli, jego podopieczni wywalczyli przecież tytuł mistrzów województwa pomorskiego, notując same zwycięstwa. Jednak zadanie, które czeka młodych siatkarzy z grodu nad Nogatem, może być trudne do zrealizowania.

- To będzie tylko jeden turniej i jeżeli nie zagramy dobrze, nie będzie już szansy na odrobienie straty - mówi Walentyn Stopow. - Jednak jestem dobrej myśli. Ostatnie dni ostro trenowaliśmy, więc powinno być dobrze. Oczywiście, trudno przewidzieć, ale postaramy się wypaść jak najlepiej. Cel jest jeden: awans.
Przypominamy, że w tym samym czasie, ale w Bydgoszczy w turnieju ćwierćfinałowym będzie walczyć wicemistrz Pomorza, czyli drużyna GTS Gdańsk.

Kontrolnie
Malborczycy z Juranda będą jeszcze mieli okazję do sprawdzenia formy przed weekendowym turniejem w Świnoujściu. Już dziś kilkoro z nich będzie grało w barwach Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 podczas turnieju piłki siatkowej w ramach licealiady. W szranki staną cztery drużyny: malborska ZSP 4 oraz ekipy ze Sztumu, Prabut i Nowego Dworu Gdańskiego.
- Liczę na dobrą grę i jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to 31 marca w Malborku powinien być finał wojewódzki licealiady - mówi Mariusz Świst, trener ekipy ZSP 4 oraz drugi szkoleniowiec drużyny kadetów UMKS Jurand.
Początek dzisiejszego turnieju - godz. 10 w sali ZSP 4, przy pl. Narutowicza.