Malbork. Poszukiwany do więzienia 30-latek wpadł przez brak maseczki. A w przypadku 19-latka wydało się, że nie miał prawa jazdy

Komenda Powiatowa Policji w Malborku przypomina, że przed świętami Bożego Narodzenia pod jej szczególnym nadzorem są galerie i inne placówki handlowe. Każdy chce zrobić zakupy, przygotować prezenty, więc robi się tłoczno. Policjanci tym bardziej sprawdzają, czy przestrzegany jest obowiązek zasłaniania ust i nosa. Trwają wzmożone kontrole.

W środę (15 grudnia) okazało się, że brak maseczki u tego, kto powinien ją nosić, może... ułatwić sprawę samym policjantom, gdy chodzi o inne wykroczenia lub przestępstwa.

Na jednej ze stacji paliw w Malborku policjanci podjęli interwencję wobec mężczyzny, który nie stosował się do obowiązku zakrywania ust i nosa maseczką. W trakcie legitymowania okazało się, że 19-latek, który na stację przyjechał samochodem, nie posiada prawa jazdy. Funkcjonariusze sporządzili wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny za popełnione wykroczenia - informuje asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork.

Paradoksalnie, młodzieniec wpadł więc przez brak maseczki i będzie się tłumaczył przed sądem. Dzień wcześniej w podobnej sytuacji policjanci zatrzymali 30-letniego mężczyznę i już nie wypuścili. Prosto ze sklepu, gdzie został skontrolowany, trafił za kraty.

- Sprawdzenie mężczyzny w systemach policyjnych wykazało, że jest poszukiwany przez sąd do odbycia kary ponad roku więzienia za wcześniej popełnione przestępstwo. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do zakładu karnego – informuje asp. Sylwia Kowalewska.