Malbork. Stary most drogowy na Nogacie czeka przebudowa, a nie remont. GDDKiA jest na etapie analiz tego przedsięwzięcia

Remont „starej” nitki mostu na Nogacie, liczącej sobie 72 lata, mającej długość blisko 178 m i szerokość 7 m, był zapowiadany właściwie od października 2016 r., gdy do użytku została oddana nowa nitka przeprawy drogowej. A to, dlaczego jest potrzebny, szczegółowo opisali w obszernej dokumentacji projektowej specjaliści z konsorcjum biur projektowych. Stan techniczny różnych elementów uznali za „niepokojący”, „niedostateczny” lub „przedawaryjny”. Uwagi dotyczą m.in. odwodnienia, izolacji, urządzeń dylatacyjnych jezdni, dźwigarów, podpór, filarów, pomostu.

Jednocześnie autorzy projektu wykonawczego stwierdzili, że "mimo tak wielu uszkodzeń, żadne z nich nie zagraża bezpieczeństwu użytkowania konstrukcji".

Remont ma na celu przywrócenie pierwotnie planowanej nośności istniejącego obiektu, powstrzymanie postępującej destrukcji dźwigarów, podpór pośrednich oraz zwiększenie bezpieczeństwa ruchu poprzez poprawienie stanu technicznego nawierzchni i warunków odwodnienia obiektu - można przeczytać w dokumentacji przetargowej.

Projektanci zaznaczyli, że prace remontowe miałyby wystarczyć maksymalnie na 20 lat, a potem stary most należałoby wyłączyć z użytkowania lub przebudować.

Remont miał się rozpocząć w 2021 roku i trwać 20 miesięcy, ale Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Gdańsku nie była w stanie wyłonić wykonawcy. Po prostu miała zbyt mało pieniędzy na tę inwestycję. Zaplanowała wydanie 13 mln zł, tymczasem najtańsza z pięciu ofert była o 10 mln zł droższa. Przetarg został więc unieważniony, a we wrześniu ub.r. GDDKiA odpowiedziała nam, że trwają prace nad inną koncepcją. Dzisiaj już wiadomo, że przeważyła sygnalizowana przez projektantów koncepcja przebudowy.

- Odstąpiliśmy od remontu „starego” mostu przez Nogat w Malborku w ciągu drogi krajowej nr 22 ze względu na jego nieefektywność w stosunku do kosztów, które musielibyśmy ponieść. Po przeprowadzonym przetargu na remont okazało się, że koszty robót remontowych okazały się znacznie wyższe niż na etapie przygotowania projektu. Obecnie analizujemy możliwości przebudowy mostu – wyjaśnia Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA.

GDDKiA zapewnia, że obecnie obiekt można użytkować całkowicie bezpiecznie. Gdyby było inaczej, na pewno natychmiast podjęte zostałyby prace remontowe. Nie wiadomo, kiedy mogłoby dojść do przebudowy starego mostu, ale wszystko wskazuje na to, że to perspektywa kolejnych lat.