Mikołajki pływaków z Malborka na kręgielni i w escape room'ie

Dzień, w którym każdy z nas z wielką nadzieją zagląda w świeżo wypastowane buty, był także wyjątkowym dniem prezentów dla zawodników Sekcji Pływackiej MAL WOPR Malbork. Tego dnia zawodnicy spotkali się wyjątkowo nie na pływalni, ale miejscach, które z wodą miały niewiele wspólnego.
Najmłodsi pływacy z roczników 2005-2008 spędzili wtorkowe popołudnie w gościnnym klubie Alfa, by przy pełnym przyzwoleniu trenerki Iwony Ciecholewskiej ze smakiem zjeść wspólnie pizzę, a po posiłku rozegrać wesołą partyjkę kręgli.
Najstarsi zawodnicy z roczników 1998-2004 zostali porwani przez trenerkę Dorotę Grzywacką i wywiezieni busem w nieznanym sobie kierunku. Aż do końca nie został im zdradzony cel podróży, a był nim Tczew i pełen emocji Escape Room. Na miejscu pływacy zostali wprowadzeni w zasady zabawy, a następnie podzieleni na trzy grupy i zamknięci w trzech pokojach. Ich zadaniem było wydostać się z nich przed upływem godziny kierując się zagadkami-wskazówkami.
W pokojach pod tajemniczymi nazwami "Baza szpiega", "Komnata Króla Artura" oraz "Noc Las Vegas" działo się naprawdę wiele… Malborscy pływacy z wypiekami na twarzy i głową pełną pomysłów odkrywali tajemnice, by w określonym czasie odnaleźć klucz i wydostać się z pokoi.
Dzień bez treningu dla zawodników Sekcji Pływackiej MAL WOPR nie okazał się w tym przypadku dniem straconym. Malborscy pływacy mieli możliwość aktywnie, a przed wszystkim we współpracy z sobą nawzajem spędzić wesołe chwile. Taka forma aktywności z pewnością zacieśnia kontakty, rozwija zaufanie, pozwala zawodnikom poznać się w innych sytuacjach. Trenerki dbają o to, by pływacy MAL WOPR czerpali z przynależności do klubu wiele satysfakcji i radości pozasportowych. Każda chwila wspólnej zabawy zbliża, daje mnóstwo radości, ale i siły psychicznej na setki godzin w wodzie i pokonywanie w niej setek kilometrów.

Tekst i zdjęcia nadesłane przez Iwonę Ciecholewską, trenerkę MAL WOPR