Gospodarze zaczęli dość dobrze, starali się stworzyć sytuację bramkową, gra była wyrównana, ale z czasem inicjatywę przejął Stolem. Tylko swojemu bramkarzowi nowostawianie zawdzięczali, że na tablicy wyników jeszcze widniał remis, bo Paweł Szafek dwukrotnie przytomnie zachował się w sytuacji sam na sam. Raz dopisało szczęście, gdy po uderzeniu z kilku metrów piłka przeszła tuż obok słupka Gromu.
Po przerwie spotkanie się wyrównało, w pierwszych minutach to miejscowi trochę przycisnęli, ale mieli problemy z wypracowaniem dobrej sytuacji. Dwukrotnie niewiele zabrakło, by Damian Kozak pokonał bramkarza. Szczególnie blisko był, gdy do końca powalczył o piłkę i prawie odebrał ją Dawidowi Dąbrownemu, który zwlekał z jej wybiciem. W tym przypadku to gościom dopisało szczęście. Innym razem Kozak groźnie strzelił głową nad poprzeczką.
Po drugiej stronie boiska kilka razy świetnie spisał się Szafek, zwłaszcza broniąc główkę z kilku metrów. Na pięć minut przed końcem niewiele już jednak mógł zrobić, gdy koledzy zostawili za dużo miejsca rywalom. Po akcji prawym skrzydłem i dośrodkowaniu piłka trafiła do Kamila Patelczyka, który z bliska huknął na bramkę.
Być może, mecz ułożyłby się inaczej dla gospodarzy, gdyby nie dwie sytuacje. W pierwszej połowie po faulu na Radosławie Migawskim na granicy „szesnastki” sędzia główny podyktował rzut wolny, podczas gdy asystent sygnalizował rzut karny. W drugiej połowie Piotr Jaworski mógł wyjść sam na sam z bramkarzem, ale arbiter zatrzymał akcję, bo w innym rejonie boiska na murawie zwijał się z bólu zawodnik Gromu.
- Druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu, ale co z tego. Bramki się liczą w piłce nożnej, a my drugi mecz z rzędu tracimy gola po frajersku i schodzimy jako pokonani. Gratulacje dla zespołu z Gniewina, a szacunek dla moich zawodników za to, że naprawdę walczyli. Rywal był trudny, ale na ten remis przynajmniej zasłużyliśmy – mówi Ryszard Walendziak, trener Gromu.
Grom: Paweł Szafek – Kacper Ziewiec, Mateusz Jagiełło, Krystian Kielar, Kacper Rapińczuk – Piotr Jaworski (89 Andrzej Marek Misarko), Igor Michalski, Dawid Karczewski, Artur Galeniewski (54 Tomasz Włodarczyk, 68 Jakub Janowski) – Damian Kozak, Radosław Migawski (46 Krzysztof Danielak).
Stolem: Dawid Dąbrowny – Fabian Kątny, Tomasz Kotwica, Szymon Maciołek, Aleksander Paluch (62 Tomasz Jeżowski) – Adrian Bukowski, Mateusz Wachowiak, Paweł Sobczyński (79 Marcin Jeżowski), Arkadiusz Klarecki – Mateusz Dampc (71 Maciej Wardziński), Kamil Patelczyk.
WARTO WIEDZIEĆ
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?