MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Pomezania Malbork lepsza od Gromu Nowy Staw. Sparingowa niespodzianka przy Toruńskiej

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Rozgrywki niższych lig są wstrzymane w związku z rządowymi obostrzeniami, ale drużyny, które spełniają wymogi rozporządzenia Rady Ministrów, mogą uczestniczyć w sparingach. Dlatego Pomezania Malbork i Grom Nowy Staw miały prawo się spotkać w czwartkowy wieczór (25 marca).

Zgodnie z rozporządzeniem rządu, organizowanie współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych i wydarzenia sportowego lub działalności obiektów sportowych w trakcie lockdownu możliwe jest wyłącznie "w przypadku sportu zawodowego lub zawodników pobierających stypendium sportowe, lub zawodników będących członkami kadry narodowej lub reprezentacji olimpijskiej, lub reprezentacji paraolimpijskiej, lub uprawiających sport w ramach ligi zawodowej w rozumieniu tej ustawy".

Zarówno Grom Nowy Staw, jak i Pomezania Malbork mają podpisane umowy stypendialne z zawodnikami drużyn seniorskich.
- Nasz klub spełnia wymogi rozporządzenia i seniorska drużyna może obecnie trenować i rozgrywać mecze sparingowe z klubami, które także spełniają wymogi rozporządzenia - wyjaśnia Paweł Rybarczyk, dyrektor MKS Pomezania Malbork.

IV-ligowy Grom i V-ligowa Pomezania mogły więc w świetle prawa i... w świetle jupiterów spotkać się w czwartkowy wieczór (25 marca) w meczu kontrolnym bez udziału publiczności. Rozgrywki ligowe zostały zawieszone, a rytm meczowy, choćby sparingowy, trzeba podtrzymywać.

Na sztucznej murawie przy ul. Toruńskiej doszło do niespodzianki, bo wygrała Pomezania 2:1. Ciekawsza była pierwsza połowa, w której padły dwie bramki. Prowadzenie objęli nowostawianie - podanie za plecy obrońców dostał Mateusz Niedźwiecki i w sytuacji sam na sam pokonał Oskara Galeniewskiego. Gospodarze dość szybko wyrównali. Piłkę po strzale z dystansu "wypluł" Jakub Knut i do siatki wbił ją Robert Felski.

Po przerwie obie drużyny nie stworzyły zbyt wielu okazji bramkowych. Jedyny gol w tej części spotkania padł po uderzeniu Sławomira Ziemaka zza pola karnego. Goście mogli wyrównać z rzutu karnego podyktowanego za faul na Marlonie Escobarze (przeszedł z Pomezanii do Gromu w przerwie zimowej), ale Dawid Karczewski strzelił w sam środek i Grzegorz Pluciński bez większego trudu obronił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto