MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pomezania Malbork przegrała z trzecioligową Kaszubią Kościerzyna

Jacek Skrobisz
Fot. Archiwum Pomezanii Malbork
Pomezania Malbork przegrała 1:4 (0:1) z Kaszubią Kościerzyna w kolejnym zimowym sparingu przygotowującym do rundy wiosennej V ligi. Relację ze spotkania nadesłał Paweł Rybarczyk, dyrektor Pomezanii.

W piątkowy wieczór piłkarze Pomezanii zmierzyli się z najbardziej wymagającym przeciwnikiem podczas przygotowań do rundy wiosenne. Przyszło się im zmierzyć z trzecioligową Kaszubią Kościerzyna, która tydzień wcześniej uległa Lechii Gdańsk 3:0.

Trener Przemysław Marusa miał przed meczem ból głowy, bo do dyspozycji miał tylko 13 zawodników, a w pierwszym składzie wyszło dwóch zawodników drużyny juniora młodszego, którzy dołączą do kadry seniorskiej. Mimo takich braków malborczycy, pomijając wynik, zagrali naprawdę dobry mecz i do 75 minuty przegrywali 0:1 po samobójczym trafieniu Patryka Truszczyńskiego na początku spotkania.

Do stanu 1:0 dla gości malborczycy mieli swoje szanse, blisko zdobycia bramki był choćby Mateusz Daukszys czy Artur Sałek. Ostatnie piętnaście minut to już zdecydowana przewaga trzecioligowców, którzy mieli szerszą ławkę rezerwowych i stworzyli sobie więcej sytuacji strzeleckich, pieczętując to trzema bramkami. Natomiast honorowe trafienie dla malborczyków zaliczył 16-letni Artur Sałek.

Warto dodać, iż jedną z bramek dla Kaszubii strzelił pomezańczyk wypożyczony do klubu z Kościerzyny - Robert Gdela. Niestety, nie będzie dobrze tego meczu wspominał Bartosz Wojtysiak, który zdążył zagrać niespełna 10 minut i doznał bolesnej kontuzji, która prawdopodobnie wyeliminuje go na dłuższy czas, więc kadra robi się jeszcze węższa, a zawodnikowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

Pomezania: Skopiak - Cicherski, Jeleń, Truszczyński, Kobyliński - Rychlik, Dryjas, Sobieraj, Ratajczyk, Sałek - Daukszys oraz Wojtysiak i Mikczyński.

Po meczu trener Marusa był zadowolony z gry zespołu, jednak nie ukrywał, iż martwi go bardzo wąska kadra zespołu, dlatego też trwają poszukiwania zawodników, którzy mogliby być wzmocnieniem lub przynajmniej uzupełnieniem kadry pierwszego zespołu. Wiadomo już, że do pierwszej drużyny na stale dołączy kilku zawodników z drużyny juniorów, wspomniana dwójka, czyli Sałek oraz Truszczyński oraz prawdopodobnie Bartłomiej Szutiak. Niewyjaśniona jest także sytuacja Krzysztofa Krakowiaka, który trenuje w Arce Gdynia, ale do transferu jeszcze nie doszło i jeżeli nie dojdzie, dołączy do kadry pierwszego zespołu.

Kadra rzeczywiście nie jest za szeroka, dlatego dołączy na stałe kilku utalentowanych juniorów, szukamy także cały czas zawodników na odpowiednim poziomie chętnych do gry w Pomezanii. Szkoda, że kilku zawodników przerwało treningi w sytuacji, kiedy mamy szanse wywalczyć awans. Jedno jest pewne, każdy klub, który będzie chciał pozyskać lub wypożyczyć któregoś z naszych zawodników, musi się liczyć z wydatkiem za wyszkolenie tak, abyśmy mogli uzupełniać skład - mówi Radosław Rabenda, prezes Pomezanii Malbork.

Kolejny mecz sparingowy Pomezania rozegra już w środę o godz.18.30, a przeciwnikiem będzie czwartoligowa Wierzyca Pelplin. Natomiast w piątek o godz.19 Pomezania podejmie Unię Susz.

***
Wcześniej (7 lutego) Pomezania Malbork zorganizowała bal karnawałowy dla sympatyków, ale nie tylko, piłki nożnej i malborskiego klubu.

Do historii przeszedł III Bal Karnawałowy "Sportowy Karnawał z Pomezanią" organizowany przez Młodzieżowy Ośrodek Piłkarski "Pomezania", który odbył się w sali bankietowej "Cristal". Podobnie jak przed rokiem bawili się nie tylko zawodnicy, trenerzy i działacze, ale również wielu rodziców młodych piłkarzy oraz wiele osób nie związanych na co dzień z klubem, a nawet ze sportem.
W porównaniu z poprzednimi latami bal cieszy się coraz większa renomą, a co za tym idzie, frekwencja z roku na rok się podnosi. Przed oficjalnym otwarciem balu obecny prezes Pomezanii Radosław Rabenda podziękował swojemu poprzednikowi Tomaszowi Klonowskiemu za dwa i pół roku pracy w klubie wręczając upominek w postaci koszulki Pomezanii najmłodszej drużyny Pomezanii. Podobne podziękowania w kierunku Tomasz Klonowskiego skierował radny powiatu malborskiego Jarosław Kondys wręczając tym razem seniorską koszulkę z krzyżem, zaznaczając przy tym, iż marzy mu się, aby piłkarze Pomezanii wybiegli w takich strojach w pierwszym meczu na wiosnę. Po oficjalnych przemówieniach była już tylko zabawa i podobnie jak przed rokiem większość gości bawiła się do rana.
- Dostaliśmy po balu wiele telefonów z podziękowaniami za wspaniałą zabawę - informuje Paweł Rybarczyk, dyrektor Pomezanii. - Poza zabawą nie obyło się bez wspólnych rozmów, gdzie często tematem przewodnim był nasz klub. Podobnie jak przed rokiem nie obyło się bez zabaw z upominkami, które ufundowała Pracownia Fryzjerska „Pettegollezo”, za co dziękujemy. Jeszcze rok temu wahaliśmy się co do organizacji trzeciej edycji balu, jednak teraz już wiemy, że spotykamy się za rok, pewnie w jeszcze większym gronie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto