Rafał Błachuta do tej pory startował głównie w zawodach MMA. Nie bez powodu przypominamy, że jest malborskim strażakiem, bo jako reprezentant miejscowej komendy zdobywał najważniejsze medale mistrzostw Polski służb mundurowych w mieszanych sztukach walki.
W MMA próbował też swoich sił w zawodowych walkach jako zawodnik No Limits Kwidzyn. Tym razem jednak postanowił sprawdzić się w brazylijskim jiu-jitsu podczas zawodów cyklicznie odbywających się w Krakowie. Była to XXIV Liga BJJ, której uczestnicy walczyli w dwóch odmianach tego sportu - GI oraz No-GI.
GI to potocznie kimono. Zawodnicy walczą ubrani w ten strój, mają dużo więcej możliwości chwytania dzięki ubiorowi, który można wykorzystać do wykonania określonych technik. Nie jest zabronione łapanie za kimono, a chwyty pozwalają na większą kontrolę przeciwnika i samej walki. W No-GI (bez kimona) zawodnik ubrany jest w rashguard oraz spodenki. Nie ma możliwości łapania za strój i wykorzystywania go do wykonywania określonych technik. Musi skupić się na chwytach dotyczących ciała.
Rafał Błachuta walczył w odmianie No-GI w kategorii seniorów posiadających niebieskie pasy i w wadze do 85,5 kg. Miał czterech rywali i okazał się bezkonkurencyjny. W zawodach w Krakowie wziął udział "przy okazji".
- Mam kontakt z klubem MMA w Nowym Sączu. Trenowałem z nimi ostatnio cztery dni akurat w czasie, gdy przypadał termin ligi BJJ, i spontanicznie pojawił się pomysł, żebym "z marszu" też wziął udział - opowiada Rafał Błachuta.
Zwycięstwo pozwoliło mu zdobyć kolejne punkty, by wspinać się na drabince umiejętności w brazylijskim jiu-jitsu i znajduje się coraz bliżej kolejnego stopnia, czyli purpurowego pasa. Nadal oczywiście trenuje MMA, w którym techniki BJJ bardzo się przydają. Jednym z elementów MMA jest walka w parterze (grappling), charakterystyczna też dla brazylijskiego jiu-jitsu.
Najprawdopodobniej w pierwszym półroczu br. Rafał Błachuta stoczy kolejną zawodową walkę.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?