Malbork będzie gospodarzem trzeciego, ostatniego turnieju finałowego w ramach mistrzostw województwa pomorskiego w siatkówce kadetów. O krok od obronienia tytułu sprzed roku jest UMKS Jurand.
Kadeci Juranda zajmują pierwsze miejsce w klasyfikacji po dwóch turniejach o mistrzostwo Pomorza. Po drugich zawodach, które odbyły się w Gdańsku, ich lokaty nie zmieniła nawet porażka, jaką ponieśli w spotkaniu z gospodarzami. To była jedna z dwóch niespodzianek w gdańskich zmaganiach.
W pierwszym dniu turnieju malborczycy zgodnie z oczekiwaniami pokonali SPS Lębork 3:1, tymczasem faworyzowany zespół GTS Gdańsk uległ 2:3 najsłabszemu dotychczas UKS Jantar Pruszcz Gdański.
- Po pierwszym dniu zawodów odesłałem do domu Mateusza Dziwierka i Artura Stelmacha, którzy źle się czuli. Do kolejnych meczów przystąpiliśmy więc trochę osłabieni - opowiada Walentyn Stopow, trener Juranda.
Drugiego dnia rywalizacji uszczuplony skład UMKS okazał się wystarczający na zespół z Pruszcza Gdańskiego, bo malborczycy wygrali 3:1, jednak w ostatnim pojedynku, z GTS Gdańsk, przyszedł kryzys.
- Przeciwnicy zagrali bardzo dobrze - opowiada Stopow. - Mieli "dzień konia". Cokolwiek zrobili, to im wychodziło. Między pierwszym a drugim meczem mieliśmy sześć godzin przerwy, ale nie chcę tym tłumaczyć porażki.
Decydujący o losach mistrzostwa turniej rozpocznie się w sobotę o godzinie 10 w sali sportowej Gimnazjum nr 3 w Malborku. W meczu otwarcia Jurand zmierzy się z UKS Jantar Pruszcz Gdański. Na godzinę 18 zaplanowano pojedynek gospodarzy z GTS Gdańsk.
W niedzielę mecze rozpoczną się o godzinie 10, w południe Jurand zagra z SPS Lębork. To spotkanie może mieć decydujące znaczenie dla losów tytułu mistrzowskiego.
- Myślę jednak, że już wcześniej to się rozstrzygnie - mówi Stopow. - Drugi turniej pokazał, że każdy może wygrać z każdym. To jest na korzyść widowiska, które kibice z Malborka będą mieli okazję podziwiać.
Zgodnie z regulaminem Pomorskiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej, tytuł mistrzowski nie gwarantuje udziału w dalszych rozgrywkach na szczeblu krajowym. Przepisy forują drużynę, która ma w swoim składzie ucznia Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Taki siatkarz jest w składzie GTS Gdańsk, więc nawet jeśli gdańszczanie zajmą trzecie miejsce po turniejach finałowych, to i tak odbędą się zawody dodatkowe (na terenie mistrza), które wyłonią reprezentanta województwa do udziału w ćwierćfinale mistrzostw Polski.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?