Wojewódzka liga kadetów. Jurand - Zuławy 3:0

Niespełna 50 minut potrzebowali kadeci UMKS Jurand Malbork, by w derbowym pojedynku pokonać 3:0 (25:9, 25:14, 25:9) ŻTS Nowy Dwór Gdański. Do zakończenia rozgrywek w lidze wojewódzkiej pozostała jeszcze jedna kolejka, ale malborczycy już są pewni miejsca w czwórce, która zagra o mistrzostwo Pomorza.

Gospodarze, zajmujący pierwsze miejsce w tabeli, byli zdecydowanymi faworytami tego spotkania; ich przeciwnik zamyka stawkę zespołów. Co prawda, nowodworzanom udało się w tym meczu zdobyć w sumie 32 punkty, ale większość po błędach malborczyków. W Jurandzie zabrakło kilku zawodników z podstawowego składu, m.in. braci Stopow, Michała Gradzika. Nie oznacza to jednak, że gospodarze zlekceważyli przeciwnika, na boisko wybiegli bowiem, m.in. Tomasz Dąbrowski, Łukasz Pięta (notabene, nowodworzanin w barwach malborskich).

Pierwszego seta miejscowi wygrali różnicą 16 punktów, w drugim goście próbowali walczyć, ale Jurand cały czas kontrolował sytucję i wygrał 25:14. W ostatniej odsłonie malborczycy znowu wygrali do dziewięciu. Szybko objęli prowadzenie 5:0, a potem po krótkich akcjach zwiększali dystans.
- Nie ma co komentować - podsumował pojedynek z ŻTS trener gospodarzy, Walentyn Stopow.

W ostatnim pojedynku fazy grupowej Jurand zmierzy się na wyjeździe z SKS Starogard Gdański. Bez względu na wynik, podopieczni Stopowa i tak mają już zagwarantowane miejsce w turnieju finałowym o mistrzostwo Pomorza, który odbędzie się w dniach 28-29 stycznia i 18-19 lutego. Spotkają się tam cztery drużyny, po dwie najlepsze z dwóch grup eliminacyjnych. Zwycięzca finałowych rozgrywek oraz druga drużyna będą reprezentować województwo pomorskie podczas ćwierćfinału mistrzostw Polski. Jeżeli to Jurand okazałby się najlepszy, ma szansę na organizację ćwierćfinałów, które zaplanowano na 17-19 marca.