Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

70-lecie OSP Nowy Staw [ZDJĘCIA, WIDEO]. Organizacja powstała 15 lipca 1945 roku

Radosław Konczyński
Kamera termowizyjna, nowe mundury i... dzwon - to część prezentów, które trafiły do druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowym Stawie. Jednostka w tym roku obchodzi jubileusz 70-lecia istnienia.

Ochotnicza Straż Pożarna była jedną z pierwszych organizacji niosących pomoc mieszkańcom osiedlającym się w Nowym Stawie w pierwszych miesiącach po wyzwoleniu miasta w 1945 roku. Zawiązała się już 15 lipca, a jej założycielami byli: dh Franciszek Piątek, kapitan Wojska Polskiego i burmistrz miasta, dh Stanisław Zaborowski - podoficer korpusu technicznego pożarnictwa, dh Zenon Stańczyk - szofer pojazdów silnikowych, dh Stanisław Olejnik - kowal, dh Bernard Tylicki - stolarz, kołodziej, dh Jan Ławor - piekarz, dh Marian Cymański - pracownik administracji.

Przez 70 lat OSP przeszła długą drogę. Dziś druhowie, których jest 47 na czele z prezesem Krzysztofem Miśkiewiczem, mają do dyspozycji nowoczesną remizę przy ul. Bema i są dobrze wyposażeni w sprzęt ratowniczy.

- Całe ochotnicze pożarnictwo działa w kierunku pomocy ludziom. My robimy to społecznie, to jest największy wolontariat w kraju. 16,5 tysiąca jednostek, prawie 700 tysięcy ludzi. Jesteśmy dużą siłą, niemniej żebyśmy mogli funkcjonować, potrzebni są, że tak kolokwialnie powiem, dobrzy ludzie. Między innymi chciałem z tej okazji podziękować władzom samorządowym szczebla powiatowego i podstawowego za wspieranie naszych ochotniczych jednostek - mówił Zygmunt Tomczonek, jeden z wiceprezesów Zarządu Głównego OSP w Nowym Stawie, podczas jubileuszu 70-lecia, który odbył się w sobotę (11 lipca).

Przedstawiciel ZG dziękował burmistrzowi Nowego Stawu Jerzemu Szałachowi i Radzie Miejskiej za decyzję, a potem realizację kompleksu służb ratowniczych przy ul. Bema, w którym strażacy - w porównaniu z poprzednią siedzibą - strażacy mają o niebo lepsze warunki.

Bez samorządów - generalnie - ochotnicze straże pożarne nie byłyby w stanie funkcjonować. To gminy wypłacają ekwiwalenty za udział w akcjach i szkoleniach, utrzymują obiekty, dokładają się do sprzętu lub same kupują nowy. Nowostawska OSP od swoich władz samorządowych z okazji 70-lecia otrzymała kamerę termowizyjną, mundury ochronne i dzwon, który zawisł w remizie.

Niech ten dzwon wzywa was na pomoc dla mieszkańców, ale również niech was wita w tej strażnicy zdrowych i bezpiecznych po akcji - mówi burmistrz Jerzy Szałach.

Mundury i kamera przydadzą się podczas akcji. Średnio w ciągu roku druhowie z Nowego Stawu wyjeżdżają na wezwanie ok. 100 razy. Ich gotowość do działania, wyszkolenie i zaopatrzenie w sprzęt dobrze ocenił bryg. Adam Zieliński, komendant powiatowy PSP w Malborku.

- Gratuluję wam przede wszystkim dotychczasowych osiągnięć i tego, że społeczeństwo tak bardzo wam ufa. Chciałbym też złożyć serdeczne podziękowania za udział w ćwiczeniach, inspekcjach bojowych, przeglądach technicznych, a przede wszystkim za wsparcie przy zdarzeniach, przy niesieniu pomocy innym ludziom. Bez was jakość tych działań byłaby słabsza - mówił brygadier Adam Zieliński.

Jubileuszowe uroczystości rozpoczęły się zbiórką na placu przed remizą i meldunkiem, potem nastąpił przemarsz na mszę świętą do kościoła św. Mateusza Apostoła. Po powrocie przed strażnicę wręczono odznaczenia zasłużonym członkom OSP w Nowym Stawie.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto