Już w pierwszej swojej akcji goście mogli objąć prowadzenie, ale obrońcy AP zażegnali niebezpieczeństwo, a później spotkanie miało już wyrównany przebieg. Bliżsi zdobycia bramki byli gospodarze, bo po jednym z rzutów rożnych poprzeczka uratowała Relax.
Na ostatnie kilkanaście minut pierwszej połowy gospodarze mieli ułatwione zadanie, bo sędzia wyrzucił z boiska obrońcę gości. Dostał czerwoną kartkę za faul tuż przed polem karnym na Damianie Raczkowskim, który wyszedłby sam na sam z bramkarzem.
Choć ryjewianie grali w osłabieniu, to oni zaraz po przerwie stworzyli dwie groźne okazje bramkowe. Najpierw ich zawodnik przestrzelił z kilku metrów, następnie w podobnej sytuacji uderzył w Bartosza Fularę. Jedyna bramka meczu padła w 72 minucie. Łukasz Markowicz powalczył do końca o piłkę zagraną w pole karne, przerzucił ją nad obrońcami do Raczkowskiego, który głową z kilku metrów pokonał bramkarza.
Gości kończyli spotkanie w dziewięciu, gdy na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry ich obrońca niemal skopiował faul swojego kolegi przed polem karnym.
AP Malbork: Bartosz Fulara - Łukasz Markowicz (81 Karol Przybyszewski), Oskar Temczuk, Krystian Rudnicki, Mateusz Barnat - Mateusz Mikczyński (65 Bartosz Kwiatkowski), Wojciech Barnat, Patryk Borzęcki, Janusz Kozieł, Oskar Wojtas - Damian Raczkowski.
W 2 kolejce malborczycy zagrają 28 sierpnia na wyjeździe z Błękitnymi Stare Miasto.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?