Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera w wojsku. Szef MON zlecił pilną kontrolę ochrony obiektów wojskowych

Radosław Konczyński
Fot. www.mon.gov.pl
Minister obrony narodowej zlecił pilną kontrolę dotyczącą procedur wyboru firm do ochrony ważniejszych jednostek wojskowych w kraju. Resort twierdzi, że nie ma to związku z aferą w malborskiej bazie lotniczej.

Opadł przysłowiowy pierwszy kurz po ubiegłotygodniowej wizycie prokuratorów wojskowych, funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej i policjantów w 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku. Przypomnijmy, że 8 osób, w tym 4 żołnierzy, usłyszało m.in. zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawiania przetargów na ochronę obiektów 22 BLT.

Przeczytaj też: Afera w 22 BLT w Malborku. Bez aresztów dla podejrzanych

Śledztwo, które prowadzi Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, jest w toku, a na razie swoje decyzje podejmuje minister obrony narodowej. Po dymisji dowódcy 22 BLT jest kolejny krok, na pierwszy rzut oka związany pośrednio ze sprawą malborską, ale MON twierdzi, że zleconej ostatnio pilnej kontroli nie powinno się z tym łączyć.

Przeprowadzenie pilnej kontroli dotyczącej procedur wyboru firm do ochrony ważniejszych jednostek wojskowych nie ma związku z ostatnimi wydarzeniami, a wynika z weryfikacji prowadzonych działań - mówi ppłk Jacek Sońta, rzecznik prasowy MON.

To, jak działa system zlecania ochrony prywatnym podmiotom, sprawdza Departament Kontroli MON. W pierwszej kolejności wybrał sześć jednostek z całej Polski, należących do różnego rodzaju wojsk, nie tylko z Sił Powietrznych. Jak się dowiedzieliśmy, skontrolowane zostaną m.in. bazy logistyczne czy baza lotnicza w Mińsku Mazowieckim.

Zobacz także: 22 BLT w Malborku na razie z p.o. dowódcą

O pilnej kontroli MON poinformował na swojej stronie internetowej. Z tego samego komunikatu wynika też, że trzy lotniska wojskowe już w tym roku będą ochraniane przez Żandarmerię Wojskową. Rzecznik ŻW podkreśla jednak, że nie chodzi bynajmniej o zastępowanie firm ochroniarskich w tym zakresie.

Koncepcja, o której mówimy, nie sprowadza się do tego, żeby zastępować firmy ochraniające obiekty wojskowe. Należy przez to rozumieć usprawnienie systemu - głównie w aspekcie jego efektywności. Osobną kwestią jest podejmowanie działań gwarantujących prawidłowe i celowe wydatkowanie publicznych pieniędzy - mówi ppłk Marcin Wiącek, rzecznik prasowy Komendy Głównej ŻW.

Żandarmeria podkreśla, że nadal za zapewnienie ochrony odpowiadają dowódcy jednostek wojskowych, a ŻW ten system ma uzupełniać, wzmacniać i może szybko i skutecznie reagować w przypadku stwierdzenia niedociągnięć. W tym roku ŻW ma się zająć ochroną lotnisk w Łasku oraz wojskowych części Okęcia i krakowskich Balic. Czy podobnych rozwiązań można się spodziewać także w Malborku?

- Jesteśmy przygotowani do realizacji zadań w całym kraju, również w zakresie wzmocnienia systemu ochrony jednostek - odpowiada krótko ppłk Marcin Wiącek.

Ale decyzja w tym zakresie zależy od ministra obrony. Resort obecnie nie jest w stanie odpowiedzieć, czy wzrośnie rola ŻW przy ochronie podmalborskiego lotniska.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto