We wtorek pogłoski się potwierdziły. Podczas konferencji prasowej zwołanej przez lokalne struktury partii Porozumienie jej przedstawiciele ogłosili najpierw, że Agnieszka Grzegorzewska, radna miasta pierwszą kadencję i członkini stowarzyszenia Republikanie, została prezesem koła powiatowego Porozumienia w Malborku. To partia, która powstała w ubiegłym roku w wyniku połączenia Polski Razem Jarosława Gowina i Republikanów.
- Porozumienie przyjęło formułę nowoczesnego konserwatyzmu w sprawach kulturowych i obyczajowych, natomiast w gospodarce stawia na wolność, ograniczenie biurokracji, a także uczciwą i sprawiedliwą konkurencję - czytamy w oświadczeniu przygotowanym przez lokalne struktury partii.
Pewne już jest, że radna Agnieszka Grzegorzewska jako prezes koła powiatowego Porozumienia będzie reprezentowała to ugrupowanie w jesiennych wyborach burmistrza Malborka. Ma 39 lat, pracuje jako analityk bankowy, prowadzi też własną działalność gospodarczą. W Radzie Miasta jest członkinią Komisji Finansów i Rozwoju Miasta oraz Komisji Rewizyjnej. Wchodzi też w skład Malborskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego oraz rady społecznej przy Centrum Profilaktyki i Terapii Uzależnień.
Na start w wyborach Agnieszka zdecydowała się dlatego, że jej zdaniem_ "Malbork potrzebuje silnego i energicznego gospodarza". _Na rządach burmistrza Marka Charzewskiego radna nie pozostawia suchej nitki. Według niej, miasto jest w stanie stagnacji.
- Potrzebna jest moc, żeby pchnąć nasze miasto na ścieżkę rozwoju i uważam, że jestem w stanie to zrobić. Mam wsparcie środowisk, w których działam, i jest to dla mnie bardzo motywujące. Nie czas, by mówić dziś o programie wyborczym, ale chcę, żeby malborscy przedsiębiorcy wiedzieli, że można dla nich zrobić więcej, niż tylko powołać doradczą radę gospodarczą, z której niewiele mają pożytku. Wiem, że dla przedsiębiorców najważniejsze są niski podatki - zapewnia Agnieszka Grzegorzewska. - Malbork potrzebuje też kogoś, kto będzie efektywnie zarządzał potencjałem ludzi pracujących na rzecz mieszkańców, czyli urzędników. Mam na myśli pozyskiwanie środków unijnych, ale nie tylko. Mam wykształcenie i doświadczenie zawodowe, które przygotowało mnie do tego, aby zostać burmistrzem.
Agnieszka Grzegorzewska - póki co - jest dopiero drugą kobietą, która będzie ubiegała się o urząd burmistrza Malborka. Wcześniej bezskutecznie w kampanii wyborczej w 2010 roku starała się o Małgorzata Ostrowska.
- Do tej pory burmistrzami byli tylko mężczyźni. Może receptą na to, żeby w Malborku zadziało się lepiej, jest to, żeby burmistrzem została kobieta - dodaje radna Grzegorzewska.
Przypomnijmy, że wcześniej zamiar startu w tegorocznych wyborach burmistrza ogłosili w kolejności: Maciej Rusek (wiceburmistrz w latach 2010-2014) z własnego komitetu, wspomniany Marek Charzewski (obecny burmistrz) z własnego komitetu oraz Paweł Dziwosz (radny miejski) z ramienia Stowarzyszenia Nasz Malbork. Ciągle nad wytypowaniem swoich reprezentantów pracują m.in. lokalne struktury Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.
Zobacz też: Agnieszka Grzegorzewska kandydatką na burmistrza Malborka
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?