Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Grzegorzewska chce być burmistrzem Malborka. Oficjalnie ogłosiła, że będzie kandydować

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Radna miejska Agnieszka Grzegorzewska jest czwartą osobą, która ogłosiła chęć kandydowania w tegorocznych wyborach burmistrza Malborka.

We wtorek pogłoski się potwierdziły. Podczas konferencji prasowej zwołanej przez lokalne struktury partii Porozumienie jej przedstawiciele ogłosili najpierw, że Agnieszka Grzegorzewska, radna miasta pierwszą kadencję i członkini stowarzyszenia Republikanie, została prezesem koła powiatowego Porozumienia w Malborku. To partia, która powstała w ubiegłym roku w wyniku połączenia Polski Razem Jarosława Gowina i Republikanów.

- Porozumienie przyjęło formułę nowoczesnego konserwatyzmu w sprawach kulturowych i obyczajowych, natomiast w gospodarce stawia na wolność, ograniczenie biurokracji, a także uczciwą i sprawiedliwą konkurencję - czytamy w oświadczeniu przygotowanym przez lokalne struktury partii.

Pewne już jest, że radna Agnieszka Grzegorzewska jako prezes koła powiatowego Porozumienia będzie reprezentowała to ugrupowanie w jesiennych wyborach burmistrza Malborka. Ma 39 lat, pracuje jako analityk bankowy, prowadzi też własną działalność gospodarczą. W Radzie Miasta jest członkinią Komisji Finansów i Rozwoju Miasta oraz Komisji Rewizyjnej. Wchodzi też w skład Malborskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego oraz rady społecznej przy Centrum Profilaktyki i Terapii Uzależnień.

Na start w wyborach Agnieszka zdecydowała się dlatego, że jej zdaniem_ "Malbork potrzebuje silnego i energicznego gospodarza". _Na rządach burmistrza Marka Charzewskiego radna nie pozostawia suchej nitki. Według niej, miasto jest w stanie stagnacji.

- Potrzebna jest moc, żeby pchnąć nasze miasto na ścieżkę rozwoju i uważam, że jestem w stanie to zrobić. Mam wsparcie środowisk, w których działam, i jest to dla mnie bardzo motywujące. Nie czas, by mówić dziś o programie wyborczym, ale chcę, żeby malborscy przedsiębiorcy wiedzieli, że można dla nich zrobić więcej, niż tylko powołać doradczą radę gospodarczą, z której niewiele mają pożytku. Wiem, że dla przedsiębiorców najważniejsze są niski podatki - zapewnia Agnieszka Grzegorzewska. - Malbork potrzebuje też kogoś, kto będzie efektywnie zarządzał potencjałem ludzi pracujących na rzecz mieszkańców, czyli urzędników. Mam na myśli pozyskiwanie środków unijnych, ale nie tylko. Mam wykształcenie i doświadczenie zawodowe, które przygotowało mnie do tego, aby zostać burmistrzem.

Agnieszka Grzegorzewska - póki co - jest dopiero drugą kobietą, która będzie ubiegała się o urząd burmistrza Malborka. Wcześniej bezskutecznie w kampanii wyborczej w 2010 roku starała się o Małgorzata Ostrowska.

- Do tej pory burmistrzami byli tylko mężczyźni. Może receptą na to, żeby w Malborku zadziało się lepiej, jest to, żeby burmistrzem została kobieta - dodaje radna Grzegorzewska.

Przypomnijmy, że wcześniej zamiar startu w tegorocznych wyborach burmistrza ogłosili w kolejności: Maciej Rusek (wiceburmistrz w latach 2010-2014) z własnego komitetu, wspomniany Marek Charzewski (obecny burmistrz) z własnego komitetu oraz Paweł Dziwosz (radny miejski) z ramienia Stowarzyszenia Nasz Malbork. Ciągle nad wytypowaniem swoich reprezentantów pracują m.in. lokalne struktury Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Zobacz też: Agnieszka Grzegorzewska kandydatką na burmistrza Malborka

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto