AKTUALIZACJA: PONIEDZIAŁEK, GODZ. 13.15
Zaginionego paralotniarza z powietrza szukają też m.in. piloci samolotów z Aeroklubu Gdańskiego w Pruszczu Gdańskim.
- W niedzielę na terenach wokół Pruszcza Gdańskiego zalegała gęsta mgła, więc nasze poszukiwania nie przyniosły rezultatów – powiedziała Joanna Jakubowska, dyrektor Aeroklubu Gdańskiego w Pruszczu Gdańskim. - Loty poszukiwawcze prowadzimy dziś od rana, gdy widoczność diametralnie się poprawiła. Miłośnicy lotów na paralotniach nie są zrzeszeni w naszym aeroklubie. Każdy z nich lata, kiedy chce i do startu oraz lądowania nie potrzebują lotniska. Nieliczni posiadają urządzenia do łączności radiowej w swoich paralotniach. Zaginiony miał ze sobą tylko telefon komórkowy. Paralotniarze nie zgłaszają startów ani tras przelotów.
Poszukiwany pilot paralotni od niedawna mieszkał w Cedrach Wielkich.
AKTUALIZACJA: PONIEDZIAŁEK, GODZ. 10.17
Policja dementuje plotki na temat rzekomego odnalezienia 48-latka.
- O godzinie 10.30 do poszukiwań wystartować ma helikopter z gdańskiego aeroklubu. Poza tym koledzy paralotniarza również szukają go na swoich paralotniach - mówi rzeczniczka pruszczańskiej policji.
AKTUALIZACJA: PONIEDZIAŁEK, GODZ. 8.40
- Dziś rano poszukiwania zostały wznowione. Policjanci z Pruszcza Gdańskiego przeczesują nasz rejon, a z Gdańska - okolice Wyspy Sobieszewskiej, gdzie po raz ostatni odnotowany został sygnał GPS nadawany przez paralotniarza. Czekamy na helikopter wyposażony w kamerę termowizyjną z Komendy Głównej Policji - tłumaczy Marzena Szwed-Sobańska, rzeczniczka prasowa KPP w Pruszczu Gdańskim.
WCZEŚNIEJ PISALIŚMY
Jak relacjonuje Marzena Szwed-Sobańska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny trafiło do mundurowych ok. godz. 12 w południe w niedzielę 2 kwietnia.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że paralotniarz wystartował około godziny 7 rano z okolic Błotnika (pow. Pruszcz Gdański). Zaginięcie zgłosił jego ojciec – mówi rzeczniczka KPP.
Około godz. 21.40 na gdańskich Stogach pojawiło się kilkadziesiąt radiowozów oraz wozy strażackie. Gdańscy funkcjonariusze twierdzą, że akcja jest kontynuacją poszukiwań paralotniarza, który po raz ostatni miał być widziany w okolicach Wyspy Sobieszewskiej i ujścia Wisły.
- Sprawdzamy wskazane i wytypowane miejsca – tłumaczy mł.asp. Lucyna Rekowska, rzeczniczka prasowa KMP w Gdańsku.
Jak informuje świadek, który jest przy plaży na gdańskich Stogach, w akcji bierze udział ok. 40 wozów policyjnych, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Na miejsce leci także śmigłowiec z kamera termowizyjną.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?