Członkowie Reksa podczas niedawnego spotkania w Urzędzie Miasta stwierdzili m.in., że niektórzy mieszkańcy tępią dzikie koty, przeganiają je z osiedli, nawet biją. Zdaniem członków Reksa, w tej sprawie mógłby pomóc... oficjalny apel burmistrza.
- Usłyszałam o takim pomyśle, gdy byłam na szkoleniu w Warszawie opowiadającym, jak rozwiązywać podobne problemy, z którymi mamy do czynienia w Malborku. Mam nadzieję, że pan burmistrz wystąpi z takim apelem - mówiła Krystyna Panek z Reksa.
Nadzieja została spełniona.
"Zwracam się z apelem do wszystkich mieszkańców Malborka, administratorów budynków i zarządców nieruchomości, by wspomogli wolno żyjące koty poprzez stworzenie dla nich ciepłych miejsc schronienia, z dostępem do wody i jedzenia" - pisze m.in. Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka. "Nawet otwarte okienko piwniczne, a tym samym swobodny dostęp kotów do ciepłego, bezpiecznego miejsca, jest w stanie uratować życie tych zwierząt. Pamiętajmy, że wolno żyjące koty stanowią nasze ogólne dobro i chronią nas przed gryzoniami".
Pełna treść apelu znajduje się na stronie www.malbork.pl.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
