Biało-czerwona flaga łopocze już na maszcie w centrum Malborka. Miasto zyskało nowe miejsce na patriotyczne uroczystości

W samo południe w poniedziałek na pl. Kazimierza Jagiellończyka odbyło się uroczyste poniesienie flagi na maszt. Malbork jest jednym z miast, w którym zrealizowany został projekt „Pod biało-czerwoną”. O uroczystą oprawę wydarzenia zadbali żołnierze 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku.

Projekt „Pod biało-czerwoną” zakładał sfinansowanie przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej zakupu masztów i flag przez gminy w całej Polsce, której mieszkańcy dołączą do projektu. Jednym z warunków uzyskania wsparcia było zebranie odpowiedniej ilości głosów poparcia dla inicjatywy w internetowym głosowaniu. Mieszkańcy Malborka wykazali się dużym zaangażowaniem, co pozwoliło pozyskać środki na budowę masztu oraz flagę i w ten symboliczny sposób uhonorować poległych za wolność i niepodległość ojczyzny – przypomina Urząd Miasta Malborka.

Ogólnopolskie przedsięwzięcie odbywało się pod honorowym patronatem Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. List od premiera odczytał Marek Charzewski, burmistrz Malborka. Głos zabrał również płk pil. Mariusz Wiączkowski, dowódca 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku.
Maszt z flagą, zgodnie z założeniem to upamiętnienie zwycięstwa wojsk Rzeczypospolitej nad armią bolszewicką w Bitwie Warszawskiej 1920 r.

Jak się dowiedzieliśmy, koszt tego przedsięwzięcia wyniósł w przypadku Malborka 11 111 zł. Rządowa dotacja to 5310,45 zł. Można ją było tylko na zakup i montaż masztu. Natomiast 6000 zł trzeba było wyłożyć z miejskiej kasy.
Wszystko dlatego, że nim w centrum pojawił się biały obiekt, trzeba było dopełnić szereg formalności. A że lokalizacja znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej, trzeba było nie tylko przejść cały proces uzgodnień, jak przy wielkiej inwestycji. Wymagana była dokumentacja techniczna, która miała wpływ na wysokość wydatków.

To trochę absurdalne, ale dzięki temu unikniemy sytuacji, że ktoś nam powie: „Naruszyliście prawo, proszę to rozebrać”. Trudno, trzeba było dołożyć pieniędzy, to dołożyliśmy – mówi nam Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Masz z flagą w centralnym punkcie Malborka oznacza, że będą tam mogły być organizowane patriotyczne obchody.
- Myśleliśmy, że już w tym roku, z okazji Święta Niepodległości, uda się podnieść flagę, ale terminy i pozwolenie nas powstrzymało. Mieliśmy tam rozpocząć lub zakończyć uroczystość – słyszymy od burmistrza Marka Charzewskiego. - Ale wiadomo, po to jest maszt, by przy każdej uroczystości na nim flaga wisiała. Zyskaliśmy też lokalizację na organizację ważnych wydarzeń.