Najprawdopodobniej nawałnice, które przeszły w nocy z poniedziałku na wtorek, przechyliły bocianie gniazdo w Kraszewie (gmina Stare Pole) i wypadł z niego młody ptak. Dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Malborku zgłoszenie z prośbą o pomoc otrzymał we wtorek przed godz. 15. Informacja pochodziła od Urzędu Gminy w Starym Polu.
Bociany mieszkają w Kraszewie na nieużytkowanym słupie energetycznym. Na pomoc boćkom pojechali strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z autodrabiną. Przy asyście sporej grupy mieszkańców, zainteresowanych losem ptaków, weszli do góry i wyprostowali gniazdo. Młody bocian nie miał oznak uszkodzenia ciała, najprawdopodobniej nic mu się nie stało, więc ratownicy włożyli go do gniazda.
W środę (20 czerwca) po godz. 9 strażacy dostali kolejne zgłoszenie o latających zwierzętach, tym razem dużo mniejszych i mogących stanowić zagrożenie. W pobliżu Przedszkola nr 10 i Zespołu Szkół Katolickich przy ul. Reymonta w Malborku znajdowało się gniazdo os. Rój zamieszkał w pustaku na skwerze nieopodal obu placówek.
Straż pożarna ma obowiązek usuwać gniazda owadów błonkoskrzydłych (os, pszczół, szerszeni) z budynków użyteczności publicznej. W tym przypadku gniazdo nie znajdowało się dokładnie w takim miejscu, ale ze względu zwłaszcza na bliskość przedszkola podjęto decyzję o usunięciu os. Było to zadanie dla ratownika ubranego w specjalny, gruby uniform ochronny. Owady zostały wywiezione do Parku Miejskiego.
Jeśli gniazda owadów znajdują się na prywatnych posesjach, wówczas ich właściciele lub zarządcy nieruchomości muszą sami wzywać specjalistyczne firmy, które zajmują się usuwaniem rojów.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?