Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budżet Malborka na 2023 r. przyjęty po długiej dyskusji. Radni: "Jest deficytowy i antyobywatelski". Burmistrz: „Nie mówcie o przepaści”

Anna Szade
Anna Szade
Większość radnych zagłosowała za projektem uchwały budżetowej na 2023 r. przedstawionej przez burmistrza Malborka.
Większość radnych zagłosowała za projektem uchwały budżetowej na 2023 r. przedstawionej przez burmistrza Malborka. Archiwum prywatne
Większość radnych zaakceptowała w środę (28 grudnia) projekt uchwały budżetowej na 2023 r. Ale do debaty nad przyszłorocznymi finansami Malborka o mały włos w ogóle by nie doszło. Padła bowiem propozycja, by ten punkt obrad został wycofany z porządku. Wszystko przez to, że burmistrz Marek Charzewski nie umieścił w projekcie uchwały budżetowej zadań wybranych do realizacji w ramach budżetu obywatelskiego 2023.

Budżet Malborka na 2023 r. Radny zaproponował uchwalenie w innym terminie

Sporo czasu zajęło Radzie Miasta Malborka ustalenie ostatecznego kształtu porządku środowych obrad. Wszystko przez wniosek złożony przez radnego Dariusza Rowińskiego. Zaproponował, by wycofać projekt przyszłorocznego budżetu miasta. A to dlatego, że decyzją burmistrza nie znalazły się tam pomysły wybrane przez mieszkańców do realizacji w 2023 r. w ramach budżetu obywatelskiego.

Jestem przekonany, że projekt uchwały budżetowej posiada wadę prawną, bo nie uwzględnia zadań budżetu obywatelskiego – mówił Dariusz Rowiński.

PRZECZYTAJ TEŻ: Budżet obywatelski na 2023 r. Jest opinia, że burmistrz nie miał prawa zawiesić realizacji wybranych zadań. Co dalej z projektami?

Zdaniem burmistrza Marka Charzewskiego, wcale nie musiał na tym etapie zapisywać wydatków i na „dorosły” budżet obywatelski, i na Malborski Budżet Obywatelski „Junior”. Jak tłumaczył, lokalne prawo mówi wyraźnie: projekty, które uzyskają największą liczbę głosów mieszkańców, zostaną „zaproponowane przez burmistrza do realizacji w ramach możliwości finansowych miasta".

Budżet obywatelski zostanie wprowadzony do budżetu miasta Malborka w drodze uchwały Rady Miasta Malborka – cytował włodarz uchwałę opisującą zasady malborskiego BO.

Większość radnych dała wiarę złożonej podczas sesji deklaracji Marka Charzewskiego, że na pewno w pierwszym kwartale przyszłego roku znajdą się pieniądze na realizację zadań, które zdobyły największą liczbę głosów podczas konsultacji.

Ale radni opozycji i tak nie zamierzają złożyć broni. Podczas rozmów po sesji deklarowali, że poproszą o ustosunkowanie się do tej sytuacji służby prawne wojewody pomorskiego, który sprawuje merytoryczny nadzór nad działalnością samorządu. Chodzi o to, by jednoznacznie rozstrzygnąć, czy burmistrz ma prawo decydowania, w którym momencie dopisze po stronie wydatków zadania budżetu obywatelskiego. Zdaniem części radnych, obligatoryjne było ujęcie ich w zaproponowanym projekcie budżetu, a nie jako poprawki do już obowiązującej uchwały budżetowej.

Skarbnik miasta: to jeden z najtrudniejszych projektów budżetu

Sytuację finansową Malborka w 2023 r. nakreśliła radnym Małgorzata Pilarska-Downar, skarbnik miasta.

Dla mnie to był jeden z najtrudniejszych projektów budżetu, a to dlatego, że gros czasu, jaki poświęciliśmy, to była właściwie analiza, z czego możemy zrezygnować, żeby zrównoważyć ten budżet. Bardzo trudno było go zrównoważyć – nie ukrywała skarbnik.

Jakimi pieniędzmi będzie dysponować miasto? Oto najważniejsze pozycje:

  • dochody – 172 224 947 zł,
  • wydatki – 178 663 232 zł,
  • deficyt – 6 438 285 zł,
  • przychody (z kredytów) – 13 609 385 zł,
  • rozchody (spłata kredytów) – 7 171 100 zł.

Jak widać, szału nie ma.
- Wydatki bieżące przekraczają dochody bieżące. Jest to niepokojące. Od 2016 r. nadwyżka operacyjna istniała w budżecie, natomiast w roku 2022, a już w ogóle w roku 2023, jest to liczba ujemna – przyznała Małgorzata Pilarska-Downar.
To jakby w budżecie domowym cały czas być na debecie, bo rachunki, kupno jedzenia i wszystkie najpilniejsze potrzeby, pochłaniają wyższą kwotę niż zarobki domowników.

Wydatki budżetowe w ciągu roku 2023 mogą też jeszcze rosnąć, bo w projekcie budżetu nie mamy m.in. założonych żadnych podwyżek dla pracowników samorządowych, a wiemy, jaka jest inflacja, i na pewno będziemy czynić starania, aby zaktualizować ten budżet. Dlatego chciałam podkreślić, że bardzo niepokojąca jest sytuacja, w której wydatki budżetowe przekraczają dochody budżetowe. Ta możliwość prawna pojawiła się teraz niedawno ze zmianami przepisów prawa i pewnie powiązane jest z tym, że nie tylko my mamy takie trudności ze zrównoważeniem dochodów bieżących i wydatków bieżących – tłumaczyła radnym skarbnik miasta.

Z jednej strony, miasto coraz więcej wydaje, ale jednocześnie, spadają jego dochody. Nie można za to winić wyłącznie włodarzy. Zasobność miejskiej kasy zależy m.in. od wysokości udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych. Można było się łudzić, że wzrost wynagrodzeń mieszkańców, którzy rozliczają się w Malborku z fiskusem przełoży się na wyższe wpływy. Ale zmiany, dzięki którym płatnikom podatków ma zostać więcej w kieszeni uszczupla malborskie finanse. Według obecnych prognoz, w 2023 r. trafi do budżetu miasta 30 641 011 zł.
Tak było w kilku poprzednich latach:

  • 2022 r. - 36 725 727 zł,
  • 2021 r. - 38 520 159 zł,
  • 2020 r. - 33 560 292 zł,
  • 2019 r. - 35 225 285 zł.

To wszystko sprawia, że miasto regularnie wspomaga się kredytami. Co prawda, regulowane są wcześniejsze zobowiązania wobec banków, ale zadłużenie, rok do roku, utrzyma się na tym samym poziomie: na koniec 2022 r. to 59 461 395 zł, na koniec 2023 r. - 59 290 295 zł.

W długu niespełna 60 mln zł na 2023 r nie uwzględniono długu spółek, który też spłacamy poprzez podwyższanie kapitału. Na koniec 2022 roku to jest ponad 8 mln zł, które spółki spłacają. Nie jest to uwzględnione w długu miasta, jednak jest to dla nas jak najbardziej obciążenie – uświadamiała radnych skarbnik.

To miasto spłaca budynek przy ul. Pasteura, którego inwestorem był ZGKiM, autobusy elektryczne kupione przez MZK czy modernizację infrastruktury wod-kan realizowane przez PWiK. Formalnie to inwestycje w podwyższanie kapitału tych miejskich spółek.

Na wydatki majątkowe udało się wygospodarować 23 004 381 zł. Główne pozycje na liście to kończenie już rozpoczętych przedsięwzięć, czyli m.in. te realizowane w ramach programu rewitalizacji. Są również:

  • modernizacja ul. Nowowiejskiego z dofinansowaniem z Polskiego Ładu
  • plac zabaw nad Nogatem w ramach unijnego projektu „Rozwój potencjału turystyki rekreacyjnej i turystki wodnej w miastach Swietłyj i Malborku” z dotacją z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja
  • modernizacja dróg.

Radni o budżecie Malborka na 2023 r.: odpowiedzialny, mało realny, ambitny, deficytowy i antyobywatelski

Po takim wstępie przyszła pora na debatę radnych. Zdaniem Dariusza Rowińskiego, przyszłoroczny budżet Malborka jest… budżetem nadziei.

Burmistrz ma nadzieję, że ktoś doniesie dodatkowych pieniędzy – ironizował radny.

Dzięki temu urealnione zostaną również niektóre wydatki. Przykład? Finansowanie transportu zbiorowego, w którym od lipca nie obowiązują bilety.
- Jestem zdziwiony kwotą, jaka została zapisana na ten cel. Przed wprowadzeniem bezbiletowej komunikacji miejskiej posługiwaliśmy się raportem przygotowanym przez MZK. Tam zapisano wysokość środków, które sprawiały, że było to możliwe do zrealizowania – mówił radny Rowiński, który, oględnie mówiąc, nie był zwolennikiem rezygnacji z biletów w miejskich autobusach.

Ta realna kwota, którą zawierała analiza finansowa przygotowana na zlecenie MZK, to ciut ponad 6 mln zł. Ale w przyszłorocznym budżecie założono zaledwie 4 mln zł. Tymczasem prognozy przedstawiane w pierwszej połowie 2022 r. przez spółkę nie przewidywały jeszcze tak wysokiej inflacji, rosnących kosztów energii elektrycznej, paliwa i innych wydatków, składających się na obsługę zbiorkomu.

A my mówimy spółce, że ma sobie poradzić. A ona nie poradzi sobie z tymi pieniędzmi. Więc co, prezes MZK co kwartał będzie przychodziła, by zwiększać te kwoty? - zwracał uwagę Dariusz Rowiński.

Radny Tomasz Klonowski, wiceprzewodniczący Rady Miasta, miał na temat uchwały budżetowej zaproponowanej przez burmistrza zupełnie inne zdanie.

Na te trudne czasy jest to trudny, ale ambitny i odpowiedzialny budżet – uznał Tomasz Klonowski.

Ale już radny Zbigniew Kowalski mu nie wtórował, bo uznał, że to mało realny plan finansowy.
- Budżet jest niedoszacowany, „szyty” pod wskaźniki – uznał radny Kowalski.

Opozycja posłużyła się też innymi argumentami.

Budżet jest kontynuacją wieloletniej polityki miasta, a nie danymi wyrwanymi z tego kontekstu – stwierdził radny Paweł Dziwosz, przewodniczący Rady Miasta. - Od lat mówimy, że trzeba szykować się na ciężkie czasy i one właśnie nadeszły.

Jego zdaniem, burmistrz od lat mógł szukać oszczędności, choćby reformując oświatę, przez co nie byłaby ona tak kosztochłonna. A ponieważ wydatki przez lata nie były ograniczane, jest trudno.
- Budżet jest deficytowy, bo mamy prawie 6,5 mln zł deficytu. Wydatki są wyższe niż dochody, dlatego trzeba posiłkować się kredytem – krytykował Paweł Dziwosz.

Co prawda, miasto zwiększyło ewentualne wpływy ze sprzedaży mienia komunalnego. Ale, zdaniem radnego Dziwosza, ten zapis pewnie zostanie na papierze.

Jest czas dekoniunktury i nie będzie łatwo sprzedać nieruchomości – mówił.

Uznał również, że przyszłoroczny budżet jest… antyobywatelski. A to z uwagi na niewpisanie zadań z budżetu obywatelskiego. A to, jak wyliczył Paweł Dziwosz, zaledwie 0,35 proc. przyszłorocznych wydatków.

Swój kamyczek dorzucił także radny Jacek Markowski, wiceprzewodniczący Rady Miasta, który przypomniał, że to na zlecenie burmistrza powstała diagnoza dotycząca malborskiej oświaty.

Mówił, o kolejnych, może nawet drastycznych krokach, które powinniśmy podjąć, by ograniczyć wydatki na ten cel – mówił Jacek Markowski.

Wspomniał o tym nieprzypadkowo, bo miasto co roku sporo dokłada do funkcjonowania szkół, bo subwencja oświatowa to za mało. Gdyby dokładniej przyjrzeć się tym wydatkom, być może udałoby się część ograniczyć. Dzięki temu pieniądze można byłoby wydać na inny cel albo zmniejszyć deficyt.

Zdaniem radnego Edwarda Orzęckiego, radni posługują się zbyt daleko idącymi uogólnieniami, które nie tylko są niesprawiedliwe, jak określenie „antyobywatelski”, które zabrzmiało jak epitet. Przede wszystkim, nie oddają realiów. Nawiązał do jednego ze skeczów kabaretu Tey, w którym pojawia się problem traktora z niesprawnym kołem.
Dialog brzmi mniej więcej tak:
- Panie majstrze, traktor się zepsuł!
- Jak to? Cały się zepsuł?
- No nie, jedno koło się zepsuło.
- A ile traktor ma kół?
- Cztery.

Wobec czego, według radnego Orzęckiego, traktor nadal ma trzy sprawne koła. Tak jak budżet jest, jego zdaniem, dopasowany do aktualnych warunków.

Burmistrz o finansach miasta: „Nie mówcie o przepaści”

Marek Charzewski w swoim wystąpieniu wytknął radnym, że tak łatwo mówią, że miasto stoi nad przepaścią, a nawet, że Malbork już jest częściowo pod wodą.

Od 2014 r. jestem burmistrzem. Wcześniej, gdy zadłużenie wynosił ponad 30, czy nawet 45 proc. dochodów własnych miasta jakoś nie byliśmy pod wodą. Dla porównania, w 2022 r. to ok. 29 proc., a planowane na koniec 2023 r. to 34,42 proc. dochodów – zwrócił uwagę włodarz.

Jego zdaniem, słowa krytyki mają zupełnie inne podłoże niż troska od miejskie finanse.
- Ten populizm jest polityczny – skrytykował radnych, wytykając im, że to wstęp do kampanii wyborczej. - Ja bym nazwał ten budżet realnym.

Burmistrz Charzewski powtórzył również, że będzie zabiegał o pozyskiwanie zewnętrznych środków. To właśnie dzięki nim będzie można zwiększać wydatki, także na te zadania, których obecnie w uchwale budżetowej nie ma.

Pogłoski o śmierci budżetu obywatelskiego są mocno przesadzone – strawestował powiedzenie Marka Twaina.

Ostatecznie podczas głosowania za firmowanym przez niego budżetem głosowało 12 radnych, 7 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto