- Informuję, że związku z ogłoszonymi na 10 maja wyborami na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Urząd Miasta Malborka nie będzie prowadzić żadnych zadań, które skutkowałyby koniecznością kontaktu większej liczby osób w jednym miejscu – napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych Marek Charzewski, burmistrz Malborka.
Przypomniał, że już 20 marca informował komisarza wyborczego w Gdańsku o braku możliwości zorganizowania wyborów "w sposób bezpieczny dla mieszkańców miasta Malborka ze względu na rozprzestrzenianie się koronawirusa”.
- Kilka dni później rząd wprowadził dodatkowe obostrzenia dotyczące m.in. ograniczenia do minimum wychodzenia z domu, ograniczania przemieszczania się oraz zgromadzeń powyżej 2 osób – tłumaczy burmistrz.
Zdaniem malborskiego włodarza, w tej sytuacji nie ma fizycznej możliwości przeprowadzenia spotkań organizacyjnych, przeprowadzenia szkoleń komisji, organizacji siedzib obwodowych komisji wyborczych, przeprowadzenia wyborów bez zagrożenia zdrowia i życia.
Nawet groźba Marszałka Terleckiego o wprowadzeniu komisarzy do samorządów, nie doprowadzi do tego, że się ugniemy narażając tym samym zdrowie i życie mieszkańców Malborka. Nie ma na to mojej zgody! - zapewnia Marek Charzewski.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?