Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Malborka wyjaśnia, że nie ma wpływu na swoją pensję

(RK)
Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka
Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka Fot. Piotr Jankowski
Niektórzy malborczycy uważają, że burmistrz niepotrzebnie dostał podwyżkę. Takie głosy stały się powszechne, gdy władze miasta zaczęły mówić o tym, że w budżecie Malborka potrzebne są oszczędności. Czy rada powinna jeszcze raz zająć się sprawą wynagrodzenia burmistrza?

Mieszkańcy Malborka wciąż wracają do sprawy podwyżki dla burmistrza Malborka, chociaż Rada Miasta uchwaliła ją w grudniu ub. roku. Przypomnijmy, wnioskodawcą był Arkadiusz Mroczkowski, przewodniczący RM. Radni przyznali Andrzejowi Rychłowskiemu podwyżkę w wysokości 1790 zł brutto.

Już wtedy radny Marek Charzewski (SLD) zwracał uwagę, że z jednej strony uchwala się podwyżkę dla burmistrza, a z drugiej obarcza mieszkańców większymi opłatami za wodę i ścieki (bo taka uchwała została przegłosowana tej samej sesji). Temat pensji włodarza wrócił teraz w kontekście szukania oszczędności w budżecie miejskiego samorządu. Niektórzy mieszkańcy - w opiniach na stronie www.malbork.naszemiasto.pl, a także w listach do redakcji (opublikowaliśmy je w wydaniu "Dziennika Malborskiego" 25 lutego) - nie potrafią zrozumieć tego, że rada podwyższyła uposażenie burmistrza w przededniu cięć budżetowych. W "przededniu", bo niespełna dwa miesiące później pojawił się m.in. pomysł prywatyzacji czterech przedszkoli publicznych w celu osiągnięcia oszczędności na wypłatach dla pracowników i utrzymaniu placówek.

Po opiniach malborczyków, którzy uważają, że skoro potrzebne są oszczędności w budżecie, to powinny dotyczyć także wynagrodzeń, zapytaliśmy burmistrza, co sądzi o tego typu głosach. Zapytaliśmy też, czy przyjmując podwyżkę, włodarz wiedział już o konieczności - jak określają to władze miasta - racjonalizacji całych wydatków miejskich.

- Ustalanie pensji burmistrza należy do kompetencji Rady Miasta i burmistrz w żaden sposób w to nie ingeruje. Propozycje przedstawia Prezydium Rady, a potem musi to być przegłosowane przez Radę Miasta. Burmistrz nie ma na to wpływu, nie ma żadnej mocy sprawczej. Podejmując taką decyzję, rada brała z pewnością pod uwagę efekty mojej pracy przez ostatnie cztery lata, bo do tego mogła się odnieść. Ale podkreślam jeszcze raz, to była niezależna decyzja Rady Miasta - odpowiada Andrzej Rychłowski. - Z kolei wspomniane przez Pana oszczędności dotyczą nie tylko oświaty, ale wszystkich dziedzin życia w mieście. Zmniejszono zatrudnienie i w Urzędzie Miasta, i w spółkach miejskich. Okrojono wydatki wszystkich wydziałów oraz jednostek podległych. Nie ograniczamy się tylko do jednej sfery, a staramy się szukać niezbędnych oszczędności wszędzie tam, gdzie nie wpłynie to na dobre funkcjonowanie miasta.

Andrzej Rychłowski zarabia obecnie 12 060 zł brutto.

Na Pomorzu włodarze mają różne podejście do podwyżek. Na przykład burmistrz Pucka Marek Rintz w ub. tygodniu już tradycyjnie nie zgodził się na podwyższenie sobie wynagrodzenia (zarabia ok. 8700 zł brutto), z kolei burmistrz Lęborka Witold Namyślak zasugerował radnym, by zmniejszyli mu pensję. Obecnie zarabia 10 666 zł brutto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto