Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Nowego Stawu i prezes GS Samopomoc Chłopska usłyszeli wyrok: Niewinni

Radosław Konczyński
Burmistrz Nowego Stawu i prezes Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska, oskarżeni o korupcję, niewinni w sprawie sprzed ponad 8 lat. W poniedziałek (26 stycznia) w malborskim sądzie zapadł wyrok.

Burmistrz Jerzy Szałach i prezes Józef Michalewicz w poniedziałek po raz kolejny zjawili się w malborskim sądzie. Na godz. 13 sędzia Jacek Maciąg, badający sprawę od ponad półtora roku, wyznaczył termin ogłoszenia wyroku. Po półgodzinie wszystko było jasne.

Ale przypomnijmy... Zdaniem malborskiej prokuratury, burmistrz i prezes GS byli zamieszani w rzekome ustawienie przetargu na dostawę miału do gminnej kotłowni w Nowym Stawie. Sprawa stara, bo z 2006 roku. W kręgu zainteresowania śledczych znalazła się przy okazji innego śledztwa dopiero w 2011 r. Według prokuratorów, prezes GS miał ponad 8 lat temu wręczyć łapówkę burmistrzowi, by ten nakłonił ówczesnego dyrektora Administracji Domów Mieszkalnych Mirosława Myszkę (wszyscy zgodzili się na ujawnienie nazwisk) do "ustawienia" przetargu pod spółdzielnię.

Obaj oskarżeni od początku twierdzili, że są niewinni, a wczoraj, od zarzutów korupcyjnych uniewinnił ich sąd. Głównymi dowodami w sprawie były nagrania z dyktafonu i zeznania byłego dyrektora ADM.

- W ocenie sądu wina oskarżonych budzi wątpliwości - mówił sędzia Jacek Maciąg, uzasadniając wyrok. - Sąd nie ma wątpliwości, że na nagraniach są głosy Jerzego Szałacha i świadka Mirosława Myszki, ale brak jest dowodu w postaci tego głównego nośnika, którym nagrania zostały wykonane. Bez głównego nośnika nie można ustalić, kiedy faktycznie dokonano nagrań.

Wątpliwości sądu budziła też treść rozmów. Nie wynika z nich - jak mówił sędzia Jacek Maciąg - że faktycznie o ten konkretny przetarg chodzi. Kolejna sprawa: zarzuty dotyczyły korupcji, tymczasem sąd wskazał, że w początkowych zeznaniach główny świadek nie wspominał o wręczaniu łapówek burmistrzowi.

- Dowodami, które pozwalają na uznanie za winnych, mogą być tylko dowody niebudzące wątpliwości. Tak stanowi kodeks postępowania karnego i sąd w tym zakresie musi się poruszać - mówił sędzia. - Te dowody są niewystarczające, dlatego też zapadł taki wyrok.

Więcej o wyroku wraz z komentarzami zainteresowanych stron przeczytasz w piątkowym (30 stycznia), papierowym wydaniu "Dziennika Malborskiego".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto