Castle Triathlon Malbork 2020 a koronawirus. Organizatorzy śledzą sytuację epidemiologiczną

Ta sztandarowa malborska impreza sportowa co roku we wrześniu przyciąga do miasta kilka tysięcy osób z różnych stron Polski, ale taż z zagranicy - zawodników i trenerów oraz ich rodziny. Ranga wydarzenia i jakość organizacji, za którą stoi firma Labosport oraz liczni partnerzy i sponsorzy (w tym samorządy), zostały po raz kolejny dostrzeżone przez Polski Związek Triathlonu. Podczas weekendu 5-6 września 2020 r. drugiego dnia mają się odbyć m.in. mistrzostwa Polski na długim dystansie.

- To już trzeci raz mamy możliwość zorganizowania w Malborku mistrzowskiej imprezy! Jesteśmy ogromnie zadowoleni, że Polski Związek Triathlonu ponownie nam zaufał i przydzielił organizację tego wydarzenia. W 2017 roku podczas Castle Triathlon Malbork odbyły się MP na dystansie średnim, a teraz już drugi sezon będą to zmagania najlepszych zawodników na dystansie ironmana. To jest ogromne wyróżnienie, ale wiemy też, że zawody w Malborku są doskonałe do przeprowadzenia imprezy o takiej randze - cieszył się po wyborze Marcin Waniewski, dyrektor Castle Triathlon Malbork, jeden z głównych twórców marki tego wydarzenia.

Wtedy jednak nikt jeszcze nie słyszał o koronawirusie... Gdy epidemia dotarła do Polski w marcu, organizatorzy malborskiej imprezy informowali, że termin zawodów jest utrzymany. Na tę chwilę ten komunikat zachowuje aktualność.

- Dzisiaj, niestety, nic mądrego nie powiem. Czekamy tak jak wszyscy. Wiele imprez majowych już zostało poprzekładanych na wrzesień. My decyzję w sprawie Castle Triathlon Malbork musimy podjąć najpóźniej w lipcu.Jakaś nadzieja jest, jak widzę, że piłkarze wracają do gry - mówi nam Marcin Waniewski.

Organizatorzy biorą pod uwagę każdą okoliczność. Nieustannie śledzą dynamicznie zmieniającą się sytuację epidemiologiczną, a z nią przecież ściśle wiąże się sytuacja finansowa i możliwości "dopięcia" budżetu imprezy. Póki co, proszą zawodników o szlifowanie formy, zdając sobie oczywiście sprawę, że przy obecnych obostrzeniach nie jest to łatwe.

Na najbardziej prestiżowy dystans ironmana do tej pory zapisało się blisko 300 osób, a w sumie na wszystkie cztery - ponad 800. Pierwszego dnia tradycyjnie ma odbyć się rywalizacja na krótkich dystansach (1/8 i 1/4 IM), a w niedzielę - "połówka" i cały ironman.