Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chciała naciągnąć 88-latkę z Malborka „na wypadek córki”. Tym razem udało się uniknąć oszustwa

Anna Szade
Anna Szade
88-latka z Malborka, która odebrała telefon, nie uwierzyła, że dzwoni do niej córka. Oszustwo "na wypadek" nie doszło do skutku.
88-latka z Malborka, która odebrała telefon, nie uwierzyła, że dzwoni do niej córka. Oszustwo "na wypadek" nie doszło do skutku. Pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Zdaniem malborskiej policji, ta historia może być lekcją dla innych: gdy ktoś dzwoni, podając się za bliską rodzinę, lepiej nie ulegać emocjom. 88-latka nie dała się złapać oszustce, która próbowała podszyć się pod córkę, by wyłudzić 40 tys. zł.

Oszustwo na wypadek. 88-latka z Malborka nie dała się nabrać

Policja w Malborku przekazała informację, że oszuści działający metodami „na wypadek” podjęli kolejną próbę wyłudzenia pieniędzy.

We wtorek wieczorem na telefon stacjonarny 88-letniej mieszkanki Malborka zadzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako jej córka. W trakcie rozmowy telefonicznej powiedziała, że spowodowała wypadek, w którym potrąciła kobietę w ciąży. Poszkodowana w zdarzeniu kobieta, w wyniku poniesionych obrażeń poroniła, a podająca się za córkę kobieta oznajmiła, że potrzebuje 40 tys. zł, które pomogą jej uniknąć odpowiedzialności karnej za popełniony czyn - relacjonuje st. sierż. Martyna Orzeł, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku.

Na szczęście, 88-latka nie uwierzyła dzwoniącej. Natychmiast skontaktowała się ze swoją prawdziwą córką, która potwierdziła, że nie doszło do takiego zdarzenia.

- Zaalarmowana przez matkę kobieta zgłosiła ten fakt funkcjonariuszom policji, którzy po chwili pojawili się na miejscu i potwierdzili, że doszło do próby oszustwa. Dzięki czujności i wzorowej reakcji 88-latki udało się uniknąć kolejnego oszustwa – podkreśla st. sierż. Martyna Orzeł.

Funkcjonariusze policji poszukują sprawców.

Uwaga na dzwoniących. Policja podpowiada: bądźcie czujni

Policjanci nie pierwszy raz apelują o ostrożność i rozwagę w kontaktach z nieznajomymi osobami, które wspominają o pieniądzach. Bardzo często oszuści dzwonią na telefon stacjonarny. Warto więc zapamiętać, co robić, by w emocjach nie dać się nabrać.

W przypadku telefonicznej prośby o pilne przekazanie pieniędzy, należy natychmiast rozłączyć się i skontaktować się z krewnym, który miał znaleźć się w trudnej sytuacji. W przypadku braku takiej możliwości należy skontaktować się z innymi członkami rodziny lub sąsiadami. Nie wolno działać w pośpiechu – przypomina st. sierż. Martyna Orzeł.

Ważne, by nie podawać też żadnych danych, a na pewno nie wspominać ani słowem o zgromadzonych oszczędnościach. Dzwoniący, którzy nie mają dobrych intencji, natychmiast takie informacje wykorzystują.

- Nie należy przekazywać też pieniędzy osobom, których nie znamy osobiście, jak i nie wpuszczać ich do mieszkania czy domu – podkreśla policjantka.

Jeśli sytuacja wydaje się podejrzana, najlepiej od razu zadzwonić pod numer alarmowy 112, by szukać pomocy.

Apelujemy do wszystkich mieszkańców o przekazanie tego kolejnego ostrzeżenia seniorom ze swoich rodzin oraz sąsiedztwa. Dzięki temu mogą nie stać się ofiarami przestępstw. Im więcej seniorów świadomych, tym mniej znajdzie się w gronie poszkodowanych – podkreśla st. sierż. Martyna Orzeł.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto