Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciepły posiłek z MOPS w Malborku. Radny zaskoczony przetargiem, dyrektor nie zgadza się z uwagami, a burmistrz poprosił o wyjaśnienia

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Malborku w 2023 roku zamierza przeznaczyć ponad 1,1 mln zł na wydawanie ciepłych posiłków dla potrzebujących. Po ogłoszeniu zamówienia zgłosił się tylko jeden zainteresowany podmiot. - Inne, które mogłyby zaproponować swoje usługi, mogły przeoczyć to ogłoszenie – uważa radny Jacek Markowski. A to dlatego, że postępowanie prowadzone jest na zewnętrznej platformie zamówień publicznych z bardzo krótkim terminem składania ofert.

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Malborku prowadzi postępowanie na świadczenie w 2023 r. usług w formie przygotowywania i podawania gorącego posiłku dla osób korzystających ze wsparcia placówki. Wartość tego rocznego zlecenia wycenione zostało przez MOPS na 1 125 000 zł. Regularnie z tej formy pomocy korzysta kilkuset mieszkańców. W całym 2021 r. było to 937 osób.

Kto w Malborku może liczyć na takie bezpłatne żywienie od poniedziałku do piątku? Obecnie pomoc ta jest udzielana nieodpłatnie, jeżeli dochód osoby samotnie gospodarującej nie przekracza 1164 zł, a dochód na osobę w rodzinie - 900 zł, co stanowi 150 proc. kryterium dochodowego wskazanego w ustawie o pomocy społecznej.

Obiady z MOPS. Przetarg na firmę cateringową

MOPS w połowie listopada ogłosił, że szuka firmy, która zorganizuje cały proces dożywiania. W ciągu całego przyszłego roku może to być nawet 75 000 obiadów, po ok. 300 dziennie. Ale na stronie internetowej placówki nie ma informacji o prowadzonym postępowaniu. Ogłoszenie zostało opublikowane na platformie e-Zamówienia.

Jak nam mówi radny Jacek Markowski, wiceprzewodniczący Rady Miasta Malborka, to mogło utrudnić potencjalnym wykonawcom uzyskanie zlecenia. Ale co ważniejsze, mogło wpłynąć na transparentność całej procedury, w której wydawane są przecież niemałe publiczne pieniądze. Wiadomo, im mniej ofert, tym mniejszy wybór. A ostatecznie wiadomo, że zgłosiła się tylko jedna firma.

Sam tego ogłoszenia nie znalazłem od razu, zajęło mi to sporo czasu – przyznaje Jacek Markowski.

Celem platformy e-Zamówienia, jak tłumaczy Urząd Zamówień Publicznych, jest „stworzenie ujednoliconego, spełniającego potrzeby i oczekiwania interesariuszy zelektronizowanego procesu udzielenia zamówień publicznych w Polsce”. To taka ogólnokrajowa tablica ogłoszeń pochodzących przede wszystkim odinstytucji publicznych, ale też tych podmiotów, których dotyczy prawo zamówień publicznych.

Wydaje się jednak, że choćby krótka informacja lub link do konkretnego lokalnego postępowania mógłby zostać umieszczony na stronie bip.mops.malbork.pl w zakładce „Zamówienia publiczne”. Inne ogłoszenia, jak i ubiegłoroczne zamówienie dotyczące wydawania ciepłych posiłków, zostały w ten sposób nagłośnione.

- Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej nie ma obowiązku udostępniać linku do ogłoszenia na własnych stronach internetowych – uważa Jacek Wojtuszkiewicz, dyrektor MOPS w Malborku, powołując się na prawo zamówień publicznych. - Obowiązkiem potencjalnego wykonawcy, chcącego ubiegać się o zamówienie, jest śledzenie pojawiających się ogłoszeń w Biuletynie Zamówień Publicznych.

Bardzo krótki był również termin składania ofert. W jakimś sensie może mieć wpływ na ograniczenie konkurencyjności całego postępowania.

Firmy mogły nie zdążyć przygotować swoich propozycji cenowych - uważa radny Markowski.

Dyrektor MOPS ma inne zdanie. Przywołuje art. 283 prawa zamówień publicznych, który mówi, że ”zamawiający wyznacza termin składania ofert z uwzględnieniem złożoności zamówienia oraz czasu potrzebnego na ich przygotowanie, z tym że termin ten w przypadku usług nie może być krótszy niż 7 dni od dnia zamieszczenia ogłoszenia w Biuletynie Zamówień Publicznych”.
- Regułą jest to, aby termin ten był wyznaczony z uwzględnieniem: złożoności zamówienia oraz czasu potrzebnego na przygotowanie ofert – wyjaśnia Jacek Wojtuszkiewicz.

Według dyrektora MOPS, to zlecenie nie ma żadnych skomplikowanych druków.

W celu złożenia oferty ośrodek wymaga złożenia jedynie formularza ofertowego oraz stosownych załączników i oświadczeń. Wykonawcy nie muszą więc występować do innych organów o dodatkowe dokumenty, wypełniać wielostronicowych cenników itp., co mogłoby wydłużyć czas na przygotowanie i złożenie ofert – tłumaczy Jacek Wojtuszkiewicz.

Dlatego w postępowaniu MOPS wyznaczył termin siedmiodniowy od zamieszczenia ogłoszenia w Biuletynie Zamówień Publicznych na złożenie oferty.
- W praktyce potencjalni wykonawcy mają pełne siedem dni na przygotowanie oferty. To znaczy, że na ósmy dzień od ogłoszenia wyznaczany jest termin składania ofert – dodaje dyrektor.

PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Dostawali mniejszy zasiłek, bo potrącano im opłatę dla poczty. MOPS zmienił zdanie

Ale nie było to zlecenie dla każdego. Firmy, które mogły ubiegać się o ten roczny kontrakt, musiały wykazać, że w ostatnich 3 latach przed upływem terminu składania ofert, a jeżeli okres prowadzenia działalności jest krótszy - to w tym okresie, wykonały lub wykonują należycie minimum dwie usługi polegające na przygotowywaniu i podawaniu nie mniej niż 40 000 zestawów obiadowych. Czyli że firma ma przynajmniej dwóch kontrahentów, a dla każdego z nich gotowała lub gotuje tych kilkadziesiąt tysięcy posiłków.

Kto ten warunek spełnił, mógł złożyć ofertę. Ośrodek dodatkowo, co podkreśla dyrektor, wskazuje w ogłoszeniu m.in. gramaturę składników w ramach potraw, średnią liczbę osób korzystających z posiłków, sposób dystrybucji posiłków, obowiązek przygotowywania i serwowania posiłków w pomieszczeniach spełniających wymagania higieniczno-sanitarne itd.

Określenie wymagań jakościowych głównych elementów przedmiotu zamówienia pokazać ma ramy, w których co do jakości przedmiotu zamówienia będą poruszali się wykonawcy realizujący umowę – tłumaczy Jacek Wojtuszkiewicz.

Co ląduje na talerzach podopiecznych MOPS?

Przy ocenie ofert, jak wynika z ogłoszenia MOPS, decyduje zaproponowana cena, za którą podmiot podejmie się dożywiania malborczyków. Opis posiłków ogranicza się głównie do ich wagi i stwierdzenia, że mają być przygotowane z pełnowartościowych produktów.

Dla porównania, inne ośrodki pomocy społecznej stawiają wymagania dotyczące kaloryczności posiłków. Odwołują się też do norm Instytutu Żywności i Żywienia. Pojawiają się też zastrzeżenia, że podopieczni nie mogą dostawać gotowych mrożonych potraw, np. pierogów. Nie da się ukryć, że podopieczni mają różne potrzeby, powinni trzymać dietę ze względu na rozmaite choroby, niektórzy nie jedzą mięsa. To przecież normalne zbiorowe żywienie, tylko rachunek opłaca nie sam konsument, a ośrodek pomocy społecznej.

Każdy zamawiający określa własne warunki zamówienia – odpowiada nam Jacek Wojtuszkiewicz.

I tłumaczy, że tworząc opis przedmiotu zamówienia, ośrodek opierał się m.in. na Uchwale nr 140 Rady Ministrów z 15 października 2018 r. w sprawie ustanowienia wieloletniego rządowego programu „Posiłek w szkole i w domu” na lata 2019–2023, gdzie celem modułu 1 i 2 programu jest zapewnienie posiłku dzieciom, uczniom i młodzieży oraz objęcie pomocą osób dorosłych, zwłaszcza osób starszych, chorych lub niepełnosprawnych.

Dlatego, według MOPS, wszystko było brane pod uwagę, także sposób świadczenia usługi. Wykonawca musi dysponować lokalem do obsłużenia potrzebujących, ale też pracownikami, którzy są w stanie wszystkich obsłużyć, gotując i wydając obiady. Ze szczegółami postępowania można zapoznać się na platformie e-Zamówienia TUTAJ.

Nie zgadzamy się ze stwierdzeniem, że jakość posiłków ogranicza się tylko do ich wagi i stwierdzenia, że mają być przygotowane z pełnowartościowych produktów. Na jakość składa się ogół zapisów znajdujących się w załączniku nr 8 do specyfikacji warunków zamówienia. Należy nadmienić, że MOPS nie „prowadzi” instytucji całodziennego wyżywienia, tak jak np. szpitale, domy pomocy społecznej itp. Wtedy wymóg dotyczący kaloryczności posiłków i odwołania do norm Instytutu Żywności i Żywienia byłby zasadny. Celem wieloletniego rządowego programu „Posiłek w szkole i w domu” na lata 2019–2023 jest zapewnienie jednego gorącego posiłku i w naszym przekonaniu opis przedmiotu zamówienia jakościowo wyczerpuje jego znamiona – przekonuje dyrektor Wojtuszkiewicz.

Czego oczekuje malborski MOPS? Zestaw obiadowy powinien składać się z dwóch posiłków: zupy i drugiego dania. Raz w tygodniu danie bezmięsne. Posiłki mają być urozmaicone, a te same potrawy nie będą powtarzać się częściej niż raz na 10 dni. Gramatura potraw nie może być mniejsza niż:

  • zupa – minimum 350 ml,
  • ziemniaki - minimum 300 g,
  • danie mięsne – minimum 250 g,
  • surówka – minimum 200 g,
  • danie bezmięsne – minimum 300 g.

O tych oczekiwaniach rozmawiamy z jednym z restauratorów. Jest trochę zaskoczony podaną przez MOPS wielkością dań. Jak mówi, trzeba pamiętać, że podczas gotowania, smażenia, pieczenia czy duszenia produkty się kurczą. Mięso nawet o jedną trzecią. Zwykle na restauracyjnych talerzach klienci dostają 250 ml zupy, porcja mięsa czy ryby ma wielkość dłoni i waży 100-150 g, do tego dodatek warzywny i skrobiowy po 100-150 g.

Przy obecnych cenach produktów i szalejącej inflacji nie da się spełnić warunków zamówienia, nie obniżając drastycznie jakości – komentuje przedsiębiorca.

Do naszej redakcji przez lata docierały uwagi od osób, które korzystają z pomocowych posiłków. To, że są one opłacone z publicznych środków, a nie z kieszeni bezpośrednich beneficjentów, nie powinno oznaczać, że mogą być niesmaczne. Korzystającym z nich osobom zdarzało się je krytykować za smak czy wygląd. Dlatego MOPS zapewnia, że zabezpiecza się na takie sytuacje.

- Projekt umowy określa kary umowne w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, jak również wykonawca przed podpisaniem umowy wnosi 3 proc. wartości oferty na zabezpieczenie należytego wykonania umowy. Służy ono pokryciu roszczeń z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Zabezpieczenie zwracane jest po uznaniu przez MOPS, że zamówienie zostało zrealizowane należycie – informuje dyrektor Wojtuszkiewicz.

Jak się dowiedzieliśmy, postępowaniem „Świadczenie usług w formie przygotowywania i podawania gorącego posiłku dla osób korzystających ze wsparcia Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Malborku na 2023 rok” zainteresował się burmistrz Malborka.

Mam swoich informatorów, którzy niepokoją się o stan miasta. Podjąłem informacje na temat przetargu i proszę oficjalną drogą przez naczelnika Wydziału Spraw Społecznych o pisemne ustosunkowanie się dyrektora MOPS do zgłoszonych uwag. Wiadomo, chcemy, by postępowania prowadzone były transparentnie – słyszymy od Jana Tadeusza Wilka, wiceburmistrza Malborka.

Co wzbudziło niepokój magistratu?
- Przekazaliśmy cały zestaw pytań, m.in. dlaczego był tak krótki termin składania ofert czy skąd wzięło się te 25 dag mięsa na obiad. Dyrektor będzie musiał odpowiedzieć na te wątpliwości burmistrzowi w ciągu 7 dni – mówi Jan Tadeusz Wilk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lody kawowe z kajmakiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto