Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czteroosobowa rodzina z Malborka dostała lokal socjalny bez łazienki. Muszą się myć w misce

(JS)
Początek marca br. był dla rodziny Kamińskich z Malborka szczęśliwym okresem. Po sześcioletnich staraniach dowiedzieli się, że otrzymali przydział mieszkania socjalnego w domu przy ul. Słowackiego. Radość szybko zamieniła się w rozgoryczenie, gdy okazało się, że do lokalu nie jest przydzielona łazienka. Dziś zastępuje ją zwykła miska. Myją się w niej na zmianę 6-letni syn z autyzmem, 12-letnia córka z ADHD oraz pan Zbigniew i jego żona.

- Jesteśmy zadowoleni, że w końcu otrzymaliśmy mieszkanie socjalne, ale i zbulwersowani brakiem łazienki - opowiada Zbigniew Kamiński. - Umowa najmu została podpisana na dwa lata, czyli przez ten czas mamy się myć w misce. Przecież to jest nie do pomyślenia.

W umowie najmu czytamy, że przydzielony lokal składa się z 2 pokoi, aneksu kuchennego, wspólnego WC o powierzchni mieszkalnej 20 m kw. O łazience nie ma mowy. W praktyce mieszkanie składa się z dwóch pokoi. Jeden zajmują dzieci. Aneks to tak naprawdę róg drugiego pokoju, w którym nie ma zainstalowanego nawet zlewozmywaka. Kamińscy gotują na małej kuchence elektrycznej. Żeby na przykład odcedzić ziemniaki na obiad, muszą wyjść na korytarz i w oddzielnym pomieszczeniu z toaletą wylać wodę do umywalki. W tym pomieszczeniu znajdują się też dwie łazienki, ale drzwi są zamknięte na klucz, bo korzysta z nich inna rodzina.

Urząd Miasta Malborka poinformował, że rodzina Kamińskich otrzymała mieszkanie ze względu na trudną sytuację, pomimo odległego miejsca na liście oczekujących na przydział.
- Lokal został przydzielony w trybie nadzwyczajnym i rodzina dokładnie zapoznała się z warunkami, jakie tam panują - twierdzi Roman Milanowski z Urzędu Miasta Malborka. - Zgoda była dobrowolna, a sam zainteresowany był kilkakrotnie pytany, czy mieszkanie mu odpowiada i czy jego rodzina sobie w nim poradzi.

Magistrat zaznacza, że to nie jest mieszkanie komunalne, a lokal spełnia wszystkie wymogi lokalu socjalnego. Podaje też sposób rozwiązania sytuacji z łazienką.
- Pan Kamiński powinien zwrócić się z prośbą do lokatorów, którzy mają prawo do użytkowania łazienek, aby umożliwili mu dostęp do niej, jednak tego zrobić nie chce - mówi Milanowski.

Zbigniew Kamiński zapewnia, że o braku łazienki nikt go nie informował. Rozmawiał z rodziną, która ma klucze do łazienek, ale nie udało się dojść do porozumienia. Nie zastaliśmy sąsiadów państwa Kamińskich i nie mogliśmy zapytać o powody braku porozumienia.

Problem z łazienką jest zaskoczeniem dla Wioletty Klepackiej, miejskiej radnej i członka społecznej komisji mieszkaniowej, która opiniuje przydział lokali.
- Byłam przeświadczona, że do lokalu jest przypisana łazienka - mówi Wioletta Klepacka. - Informowałam już o sprawie przewodniczącą komisji. Mam nadzieję, że uda się znaleźć wyjście z sytuacji.

Sprawie ma się przyjrzeć też prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, który zarządza domem socjalnym.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto