Dawny "Dołek" na tyłach Urzędu Miasta jest remontowany. Kiedy kultowe miejsce na gastronomicznej mapie Malborka otworzy podwoje?

Informacja o rozstrzygnięciu przetargu na dzierżawę lokalu gastronomicznego znajdującego się na tyłach Urzędu Miasta została opublikowana 1 kwietnia 2022 r. Jak się okazało, wcale nie był to prima aprilis, choć data mogłaby na to wskazywać. Ale choć od tamtej pory minęło wiele miesięcy, zmian nie widać. Nic dziwnego, że radna Joanna Iglińska podczas ostatniej sesji Rady Miasta zapytała o los byłego „Dołka”.

Czy znacie planowany termin zakończenia remontu? - zwróciła się Joanna Iglińska do burmistrza Malborka i jego współpracowników.

Pomieszczenia na tyłach magistratu przeszły już wiele przemian. Przed laty była tam i restauracja, i kawiarnia wciąż wspominana z wielkim sentymentem. Lokal cały czas należy do miasta. Stąd i zainteresowanie ze strony radnej. Ale nie tylko, bo i jako obiekt gastronomiczny, i jako późniejsza dyskoteka, miejsce zapracowało na miano kultowego.

Chętni, którzy wygrali przetarg, długo opracowywali projekt przebudowy tego obiektu. To jest dość duże wyzwanie. Ale dzierżawca wszedł już z inwestycją do tego obiektu. Remont rozpoczął się w ubiegłym tygodniu, są też uzgodnienia z gestorami sieci – zapewnił radnych Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Ile więc czasu potrzebuje nowy podmiot, by przygotować się na przyjęcie pierwszych gości? Wiceburmistrz Wilk jest po spotkaniu z firmą.
- Szacuję i powtarzam to za opinią jej przedstawicieli, że na święta wielkanocne podwoje lokalu zostaną otwarte – zdradził Jan Tadeusz Wilk.
Choć przez lata było to typowo rozrywkowe miejsce, to nie można oddzielić jego historii od… współczesnej historii miasta.

Starsi radni pamiętają, że po sesjach szło się tam podsumowywać debaty. Może doczekamy takich czasów, że gorące dyskusje będziemy prowadzili właśnie w dawnym „Dołku” – zażartował wiceburmistrz Wilk.

Zgodnie z opublikowaną w kwietniu przez Urząd Miasta informacją o wyborze oferenta, jest nim Wioletta Bartecka z Malborka.

Pani Bartecka zaoferowała minimalną stawkę czynszu oraz przedstawiła koncepcję przeznaczenia lokalu na działalność gastronomiczno-usługowo-rozrywkową w formie restauracji, kawiarni, pubu na poziomie górnym oraz części rozrywkowo tanecznej na poziomie dolnym – informował magistrat w oficjalnym komunikacie.

Łączna powierzchnia wynajętych pomieszczeń to 629,4 m kw.  Znajdują się na kilku poziomach. Minimalna cena, jakiej oczekiwał Urząd Miasta to 4,50 zł za m kw., czyli dokładnie tyle, ile zaproponował nowy dzierżawca.

ZOBACZ TEŻ: Kultowe miejsca Malborka, które zniknęły z mapy miasta. Kiedyś miały wielu stałych bywalców. Sprawdźcie, czy je pamiętacie