Tzw. ustawa dekomunizacyjna weszła w życie 2 wrześniu ub.r., a władze samorządowe dostały rok na dopasowanie do niej między innymi nazw dróg, ulic, mostów i placów. Jeśli samorządy do 1 września br. nie wywiążą się z ustawowych nakazów, wojewoda w ciągu trzech kolejnych miesięcy zrobi to w ramach swoim kompetencji, wydając zarządzenie zastępcze, którym sam - bez udziału społeczności lokalnej - nada nową nazwę.
W ubiegłym tygodniu nazwy dwóch ulic w Lisewie Malborskim zmieniła Rada Gminy Lichnowy - 10 Marca na... 10 Marca, a ulicy Wyzwolenia - analogicznie na Wyzwolenia, w obu przypadkach podając nowe uzasadnienie. To jest dopuszczalne. Instytut Pamięci Narodowej na swojej stronie internetowej podaje „instrukcję” postępowania dla władz samorządowych. Znajduje się tam m.in. zestawienie ulic, których nazwy wymagają zmiany, oraz takich, których nazwę można zostawić, ale rady gmin muszą zmienić uzasadnienie jej nadania.
IPN w swojej opinii dla gminy Lichnowy zalecił zmianę uzasadnienia nazwy ulicy 10 Marca, wydaje się więc, że analogicznie powinno dotyczyć to ul. 17 Marca w Malborku. Kontekst historyczny jest ten sam.
- Prace nad przygotowaniem projektu uchwały w sprawie ulicy 17 Marca już trwają. Będzie zmienione uzasadnienie [nazwa zostanie ta sama, dop. red.]. Projekt trafi na sierpniową sesję Rady Miasta - potwierdza Marek Charzewski, burmistrz Malborka.
Na liście IPN do ustawowej zmiany figuruje ulica stachanowca, Wincentego Pstrowskiego (w Malborku znajdująca się na Czwartakach). Żył w latach 1904-1948, był górnikiem, rębaczem dołowym w Kopalni „Jadwiga” w Zabrzu, od 1946 r. członkiem Polskiej Partii Robotniczej. IPN podaje jego obszerną biografię, pisząc m.in., że w dość krótkim czasie stał się propagandową postacią-symbolem: „przykładem dla towarzyszy pracy”, „wzorem świadomego socjalistycznego obywatela Polski Ludowej”, a bezpośrednio po jego śmierci zapoczątkowano państwowy kult Pstrowskiego jako „pierwszego przodownika pracy”.
- Co do ulicy Pstrowskiego, trwa dyskusja i jeszcze to będzie analizowane - wyjaśnia burmistrz Malborka.
Jednak IPN w sprawie Pstrowskiego wyjaśnia: „W ocenie Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu nazwa powyższa powinna zostać zmieniona jako wypełniająca normę art. 1 Ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej”.
Co to oznacza w praktyce? IPN wyjaśnia, że po zmianie nazw ulic mieszkańcy nie mają obowiązku wymiany dokumentów. Wszystkie dokumenty zawierające starą nazwę ulicy (dowody osobiste, prawa jazdy itp.) zachowują swoją ważność.
W Malborku znajduje się też Rodzinny Ogród Działkowy im. Karola Świerczewskiego (obok targowiska). Według IPN, nazwa powinna być zmieniona.
- Nazwy ogródków działkowych również podlegają ustawie - wyjaśnia Marcin Węgliński, asystent prasowy gdańskiego oddziału IPN.
Zobacz też: Targi Rekonstrukcji Historycznej w Malborku
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
