Delegacja z powiatu malborskiego szkoliła się w angielskim Plymouth

Wyjazd delegacji powiatu, na czele której stanął starosta Mirosław Czapla, kosztował 26 tys. euro, a więc ok. 100 tys. zł. Całość pieniędzy Powiatowy Urząd Pracy pozyskał ze środków unijnych w ramach programu Leonardo da Vinci.

Staroście w angielskim Plymouth towarzyszyli pracownicy Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego, pięcioro pracowników PUP, w tym dyrektor Joanna Reszka, a także dyrektorzy, zastępcy lub pracownicy ponadgimnazjalnych szkół zawodowych, Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, Centrum Edukacji Zawodowej i Stowarzyszenia Wspierania Przedsiębiorczości.

- Wyjazd miał na celu kształcenie zawodowe - mówi Joanna Reszka, dyrektor PUP. - Dla mnie ważne było poznanie sposobu i warunków pracy tamtejszego urzędu pracy. Zobaczyliśmy, jak funkcjonują placówki doradcze, miejsca kształcenia zawodowego czy placówki oświatowe.

Do Anglii pojechał też Jan Stawicki, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3. Jak mówi, m.in. po to, by dowiedzieć się, jakie są szanse na zakwalifikowanie się jego szkoły do programu Leonardo da Vinci przewidującego zagraniczne praktyki uczniów z klas hotelarsko-gastronomicznych. Przywiózł też pomysły, które chce wprowadzić do swojej szkoły.

- Podczas zajęć gastronomicznych uczniowie wytwarzają pewne dobra, produkty, które za symboliczną złotówkę można sprzedać, by w zamian poznać opinie na temat danego produktu, a tym samym zwróci się koszt jego wytworzenia - mówi Jan Stawicki. - Są tam też podejmowane działania dotyczące komercyjnej działalności klas gastronomicznych podczas praktyk zawodowych. U nas, m.in. z powodów BHP, jest to trudne do zrealizowania, ale za rok, dwa może to być kolejny punkt naszej działalności.

Delegacja powiatu miała sfinansowany transport, zakwaterowanie i wyżywienie. W godzinach popołudniowych i wieczornych był czas dla siebie.