18-letni Kamil z Szymankowa przyszedł 4 czerwca do Gnojewa z grupą młodszych kolegów. Z ustaleń prokuratury wynika, że został pobity między godz. 1 a 2 przez trzech młodych mężczyzn. Potem o własnych siłach wrócił do swojej wsi, skąd dopiero - gdy źle się poczuł - został zabrany przez pogotowie do szpitala. Zmarł po trzech dniach.
Zatrzymani w sprawie to młodzi mieszkańcy gminy Miłoradz w wieku 18, 21 i 23 lata. Twierdzą, że to grupa z Szymankowa (z jedynym dorosłym wśród nich Kamilem) prowokowała miejscowych. Nie przyznają się do winy.
Prokuratura potrzebuje więcej czasu na zbadanie sprawy. Wystąpiła do Sądu Rejonowego w Malborku o przedłużenie środka zapobiegawczego.
- Tymczasowe aresztowanie zostało przedłużone o trzy miesiące, do 6 grudnia. I dotyczy całej trójki podejrzanych - informuje Lech Tymiński, prokurator rejonowy w Malborku.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?