Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dni Malborka 2023 sfinansowane będą z "małpkowego". Jeden z radnych mówi o prohibicji, inny o pustej miejskiej kasie

Anna Szade
Anna Szade
Wokół placu, gdzie od lat odbywają się Dni Malborka, rozkładają się stragany. W strefie gastronomii można było co roku napić się piwa.
Wokół placu, gdzie od lat odbywają się Dni Malborka, rozkładają się stragany. W strefie gastronomii można było co roku napić się piwa. Radosław Konczyński
W 2023 r. Dni Malborka zostaną sfinansowane m.in. z „małpkowego”, czyli wpływów z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych w obrocie hurtowym. „Upraszczając, można powiedzieć, że w tym roku to osoby mające problem z alkoholem, są sponsorami tego wydarzenia", komentuje radny Dariusz Rowiński. Skutkuje to… całkowitą prohibicją podczas imprez organizowanych w ramach święta miasta. Ale w miejskiej kasie nie ma innych pieniędzy.

Dni Malborka 2023 z "małpkowego". Radni krytykują

Sprawę sposobu finansowania Dni Malborka nagłośnił radny Jacek Markowski, wiceprzewodniczący Rady Miasta. Sam dowiedział się o tym, że ok. 300 tys. zł z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych zostanie przekazane na imprezę organizowaną przez Malborskie Centrum Kultury i Edukacji podczas posiedzenia jednej z komisji Rady Miasta.

- O takich wydatkach dowiadujemy się niemal przez przypadek, bo w uchwałach okołobudżetowych nie ma o tym mowy – krytykuje włodarza Jacek Markowski.

Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Miasta, ponad 800 tys. zł tych znaczonych pieniędzy, których nie można wydać na cokolwiek, zostanie przeznaczonych na realizację „międzysektorowej polityki przeciwdziałania negatywnym skutkom spożywania alkoholu”. Zdaniem radnego Dariusza Rowińskiego, to wszystko dlatego, że miasto jest biedne. Nie dało się więc znaleźć potrzebnych pieniędzy na zorganizowanie imprezy z okazji czerwcowego święta miasta.

- Myślę, że to jest jedno wielkie oszustwo. Nawet w kontekście tego, że w budżecie brakuje środków, przygotowywanie intencjonalnych uchwał, zmienianie obowiązującego programu profilaktyki i rozwiązywania problemów uzależnień, tylko po to, by wydać te pieniądze, a później nas wszystkich przekonać, że to jest zgodne z prawem, jest zwykłą hipokryzją – uważa Dariusz Rowiński.

PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Rynek „małpek” wcale się nie kurczy. Alkohol w wersji mini, ale problem wielki

Radni, którzy nie byli zwolennikami tego rozwiązania, zwracali uwagę, że mieszkańcom może się to nie spodobać. Nie dlatego, że zabawa wszystkim kojarzy się ze spożywaniem alkoholu.

- Owszem, od wielu lat Dni Malborka kojarzą się z tym, że jest koncert, dookoła są stoiska, można napić się piwa w strefie gastronomii, to jest utrwalone wśród mieszkańców – mówi nam Dariusz Rowiński.

Zwraca jednak uwagę na absurdalność tego pomysłu.

- Dowiedzieliśmy się, że dni miasta muszą mieć charakter antyalkoholowy. Czyli będzie siedział psychiatra, psycholog, i będą udzielali porad. Mogę sobie to wyobrazić, że osoba podejrzewająca u siebie problem z alkoholem będzie w czasie koncertu podchodziła do tych stanowisk ze specjalistami i rozmawiała o swoim problemie. A potem uda się do pobliskiego sklepu i kupi środki, które wpłyną na rozluźnienie po tej rozmowie. To jest po prostu wielkie oszustwo – uważa radny Rowiński.

A ponieważ święto Malborka zostanie opłacone głównie znaczonymi pieniędzmi z obrotu alkoholem, można powiedzieć, że sfinansują je… osoby, które kupują i piją wszelkie trunki dostępne w punktach sprzedaży.

- Można byłoby nawet taki baner wywiesić, upraszczając sytuację, że to osoby mające problem alkoholowym są sponsorami takiego wydarzenia, jak Dni Malborka – słyszymy od Dariusza Rowińskiego.

Podczas święta miasta będzie... prohibicja

Jeszcze inaczej widzi to radny Adam Ilarz. Jego zdaniem, mieszkańcy muszą sobie uświadomić, że skoro pieniądze pochodzą z tzw. korkowego i małpkowego, czyli z koncesji na sprzedaż alkoholu, promowana będzie trzeźwość.

- Będziemy mieli do czynienia z formą prohibicji. Osoby dorosłe, które przyjdą na koncert, nie będą mogły w sposób legalny kupić i wypić piwa. Alternatywą nie będzie więc zakup i przyniesienie alkoholu ze sobą. Ponieważ podczas imprezy nie będzie sprzedawany alkohol i nie będzie wyznaczonych miejsc do jego spożywania, w związku z czym, spożywanie własnego, wcześniej zakupionego, będzie nielegalne, bo w miejscu publicznym nie można go pić – uważa radny Adam Ilarz.

Jego zdaniem, wcale nie chodzi o rozpijanie mieszkańców. To jak ograniczanie ich wolności, bo samo picie piwa nie jest przecież niezgodne z prawem.

Według Jacka Markowskiego, chodzi zresztą nie tyle o robienie dramatu, że podczas miejskiej imprezy nie będzie można napić się nawet kilku łyków piwa. Ogłaszanie tego w ostatniej chwili świadczy o tym, że po raz kolejny włodarz gasi pożar, a nie opiera się na strategii i planie.

- Dni Malborka mogą odbyć się bez alkoholu. Ale na to trzeba byłoby mieć pomysł dużo wcześniej, zapowiadać, że takie wydarzenie będzie, że jako miasto pokażemy, że można bawić się na trzeźwo – uważa Jacek Markowski

Burmistrz: "Przykład z innych miast"

Kto więc wpadł na ten pomysł, by w taki sposób sfinansować Dni Malborka?

- Przykład pochodzi z innych miast, przyszedł więc z zewnątrz – mówi nam burmistrz Marek Charzewski. - Impreza jest organizowana w ramach trasy RMF Maxx i stacja wie, że będzie to wydarzenie bezalkoholowe.

Zdaniem wiceburmistrza Jana Tadeusza Wilka, właśnie koncerty mieszczą się w możliwościach finansowania środkami choćby z tzw. małpkowego.

- Te środki są przeznaczone na prewencję ogólną, więc można będzie realizować również inne przedsięwzięcia. Program profilaktyki i rozwiązywania problemów uzależnień, dzięki poprawce radnej Jolanty Leszczyńskiej został uzupełniony o zapis, że pieniądze będą mogły trafiać na projekty realizowane i przez instytucje kultury, i jednostki odpowiedzialne za sport i rekreację – tłumaczy Jan Tadeusz Wilk.

Co ciekawe, mieści się w tym nawet rozbudowa miejskiego monitoringu. 80 tys. zł mają kosztować kamery i niezbędna instalacja, które mają strzec placu zabaw nad Nogatem. Radni zgodzili się ostatnio na taki wydatek. Jak czytamy w oficjalnym uzasadnieniu, zadanie to „będzie miało na celu minimalizowanie i przeciwdziałanie spożywania alkoholu oraz przebywania na nim osób nietrzeźwych”.

Diagnoza problemów uzależnień. To mit, że piwo szkodzi mniej

Choć cała sytuacja z finansowaniem Dni Malborka wygląda może absurdalnie, to jednak Malbork nie jest zieloną wyspą, jeśli chodzi o spożycie alkoholu. Na zlecenie Centrum Profilaktyki i Terapii Uzależnień, miejskiej jednostki specjalizującej się w tej dziedzinie, przeprowadzona została diagnoza problemów uzależnień.

Dane dotyczące lokalnych zagrożeń społecznych uzyskane zostały w drodze anonimowych badań ankietowych.

Jak wynika z opublikowanego raportu, jeśli chodzi o częstotliwość spożywania alkoholu, nikt nie zadeklarował abstynencji. Największa liczba badanych przyznała, że spożywa alkohol kilka razy w roku (67 proc.) oraz kilka razy w miesiącu (28 proc)
Badani deklarowali najczęściej, że spożywają jednorazowo 1-2 (67 proc.) oraz 3-4 porcje alkoholu (30 proc.). W tym pytaniu 1 proc. badanych zadeklarowało abstynencję.
Ta standardowa porcja to 10 gramów 100-procentowego alkoholu. Zawiera ją choćby:

  • 250 ml, czyli pół butelki piwa o mocy 5 proc.,
  • 100 ml, a więc jeden kieliszek wina o mocy 12 proc.
  • 30 ml, a więc mały kieliszek wódki o mocy 40 proc.

W ankietach jedno z pytań dotyczyło też mitu, jakoby alkohol zawarty w „słabszych” napojach (piwie czy winie) był mniej szkodliwy niż ten zawarty w wysokoprocentowych napojach (np. w wódce). Wyniki świadczą o tym, że to błędne przekonanie jest rozpowszechnione wśród dorosłej społeczności Miasta Malbork, ponieważ łącznie tylko co trzeci mieszkaniec nie zgodził się z tym twierdzeniem.

Podczas przygotowywania diagnozy przepytano 100 dorosłych mieszkańców, w tym 54 kobiety i 46 mężczyzn. Średnia wieku respondentów wyniosła 42,4 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto