Do przedsiębiorców: warto powalczyć o statuetkę

To ostatni dzwonek dla firm, które chcą rywalizować o tytuł Malborskiego Lidera Biznesu i nagrodę Wielkiego Mistrza. Jeszcze tylko przez dwa tygodnie przedsiębiorcy mogą składać wypełnione wnioski. Jak twierdzą organizatorzy, do konkursu wręcz nie wypada nie przystąpić.

- Mamy wiele firm, które liczą się na lokalnym rynku, dlatego na pewno kapituła konkursu będzie miała pełne ręce roboty - mówi Jan Tadeusz Wilk, burmistrz Malborka, jeden z pomysłodawców konkursu, członek kapituły, która będzie oceniała kandydatów do tytułu.
Ale walka nie zakończy się na wręczeniu symbolicznych statuetek.
- Dzięki udziałowi w naszym przedsięwzięciu uczestnicy mogą wypłynąć na szersze wody. Chcemy, by wszyscy wyłonieni liderzy trafili do pomorskich rankingów i byli nominowani do konkursów szczebla ogólnopolskiego - zdradza włodarz.

Wygrana to nie tylko splendor i "Oskar biznesu", który trafi do gabloty w gabinetach prezesów, dyrektorów czy właścicieli firm. Ich osiągnięcia zostaną wymienione w wydawnictwach gospodarczych, jakie będzie przygotowywał samorząd na polskie i zagraniczne targi gospodarcze, w których zwykle bierze udział. Znajdą się także na stronie internetowej Urzędu Miasta. Można więc powiedzieć, że malborskie firmy pozna cały świat.
- O ile nie boję, że większe przedsiębiorstwa na pewno zgłoszą swój udział w naszym konkursie, o tyle chciałbym zaapelować do tych rodzinnych, kilkuosobowych. Niech ci najmniejsi, którzy kiedyś być może będą wielcy, także wypełniają formularze - zachęca Jan Tadeusz Wilk.

Trzech malborskich liderów biznesu, wybranych w kategoriach: przemysł, handel i usługi, poznamy podczas uroczystości, która odbędzie się 26 kwietnia w zamkowej scenerii.
- Konkursowe wnioski będą więc biletami wstępu na tę wielką galę przedsiębiorczości - przypomina Agnieszka Liszewska, inspektor Referatu Nadzoru Właścicielskiego, Turystyki i Promocji Miasta, sekretarz kapituły.
Nie tylko przedsiębiorcy i kapituła przygotowują się do wielkiego finału. Trwają prace nad statuetkami, które powędrują do rąk najlepszych z najlepszych. Ich autorem jest Piotr Banasik, plastyk z Malborka.

- Celowo powierzyliśmy to zadanie miejscowemu artyście. Nie wypadało wręcz, by zajmował się tym ktoś z zewnątrz - tłumaczy Ireneusz Skrobisz, wiceprzewodniczący malborskiej Rady Miasta, kanclerz kapituły.
- Niezbyt często mam zlecenia z Malborka. Zajmowałem się dekoracyjnymi elementami kamiennymi Pałacu Wielkich Mistrzów w tutejszym zamku - twierdzi rzeźbiarz.

Ale lepiej organizatorzy wybrać nie mogli. Piotr Banasik ukończył warszawską Akademię Sztuk Pięknych, specjalizując się w rzeźbie z kamienia. Twórczością zajmuje się od najmłodszych lat. Jeszcze w podstawówce uczęszczał do Ogniska Plastycznego w Malborku. W 1986 roku wrócił w rodzinne strony.
- Tworzę rzeźby w metalu, odlewy z brązu oraz z drewna, rzadziej z kamienia. Ich tematyką jest człowiek uwikłany w przejawy życia codziennego. W mojej twórczości przeważają małe formy - opowiada skromnie Piotr Banasik.

Więcej w "Dzienniku Malborskim"