Do wypadku doszło w okolicy zjazdu z krajówki na drogę do Szymankowa. Ambulans ze Sztumu, który uczestniczył w zdarzeniu, był karetką transportową (a nie "erką" reagującą w sytuacji zagrożenia życia, więc nie było tu dodatkowej dramaturgii z tym związanej). Zderzył się z samochodem Ochotniczej Straży Pożarnej w Lichnowach.
- Ambulans wiózł dwóch naszych pacjentów na badanie rezonansem magnetycznym do Tczewa. Z tego, co wiem, ale też nie znam szczegółów, to straż pożarna zajechała mu drogę - mówi Elżbieta Madeja, dyrektor szpitala w Sztumie. - Kierowcy i pacjentom nic się nie stało.
Policja wstępnie rzeczywiście ustaliła, że wina leży po stronie kierowcy wozu OSP.
- Do zdarzenia doszło o godz. 10.25. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że samochód OSP jechał pasem w kierunku Malborka. Jego kierowca, skręcając do Szymankowa, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącej karetce. Kierujący byli trzeźwi - wyjaśnia st. sierż. Katarzyna Marczyk, oficer prasowy KPP Malbork.
Pacjenci dziś już nie trafią na badanie do pracowni rezonansu w Tczewie. Karetka z malborskiego pogotowia odwiozła ich z powrotem do Sztumu.
- Jesteśmy wdzięczni szpitalowi w Malborku za pomoc - dodaje dyrektor sztumskiej lecznicy. - Pacjenci zostaną zawiezieni na rezonans prawdopodobnie jutro. Trzeba uzgodnić nowe terminy.
Jak wyjaśnia st. kpt. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Malborku, ruch na krajówce odbywa się bezproblemowo. Karetka i wóz OSP zostały przesunięte na drogę do Szymankowa.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?