W grupie czwartej A-klasy mamy dwóch przedstawicieli powiatu malborskiego. Do miłoradzkiej Delty dołączył spadkowicz z V ligi - Błękitni Stare Pole.
Staropolanie jeszcze po zakończeniu sezonu przez moment łudzili się, że z V ligi wycofa się Powiśle II Dzierzgoń, bo krążyły takie pogłoski. W takiej sytuacji trzecie miejsce od końca byłoby bezpieczne. Ostatecznie jednak drużyna z „Dzierzgoniem” w nazwie, a rozgrywająca swoje mecze w Starym Mieście pozostała w gronie piątoligowców, a piłkarze ze Starego Pola musieli pogodzić się ze spadkiem. Kalkulacje byłyby niepotrzebne, gdyby drużyna osiągała lepsze wyniki na boisku.
- W pewnym momencie była szansa, żeby się uratować, ale po remisach ze Spójnią Sadlinki i Powiślem II drużyna się podłamała i to było decydujące - mówi Sebastian Cierlicki, trener Błękitnych, który z drużyną przepracował całą rundę wiosenną i zdecydował się pozostać na kolejny sezon.
Kibice musieli oswoić się z myślą, że przynajmniej najbliższy sezon drużyna spędzi w A-klasie. Przynajmniej - bo w klubie nie ma presji, by powrócić do V ligi po jednym sezonie
- Teraz chcemy się skupić na budowaniu zespołu, ograć zawodników kończących wiek juniora, którzy dołączyli do zespołu seniorów. Część z nich grała już w końcówce poprzedniego sezonu. Chcemy się ograć i w kolejnym sezonie wrócić do V ligi - zapowiada Sebastian Cierlicki.
42-letni trener też jest zgłoszony do rozgrywek i niewykluczone, że pojawi się na boisku. Na pewno zawodnicy czuliby się pewniej, mając go obok siebie w linii środkowej. Błękitni swój pierwszy mecz rozegrają 19 sierpnia na wyjeździe z Rodłem Kwidzyn.
Delta Miłoradz, chociaż ostrożnie, to mierzy w tym sezonie wyżej niż Błękitni.
- Naszym celem jest wygrywanie każdego kolejnego meczu, a jeżeli będziemy wygrywać, to uda się zrealizować ten cel odległy, jakim jest awans - mówi Maciej Kędzierski, trener i prezes Delty.
Trudno dziwić się pewnej ostrożności. U progu poprzedniego sezonu miłoradzki klub miał na oku awans, ale ostatecznie zajął 5 miejsce. Teraz kadrę ma jeszcze silniejszą, bo nikt nie ubył, a doszło kilku wartościowych zawodników.
- Jestem dumny, że chociaż rynek lokalny nawet już na poziomie A-klasy jest w jakimś sensie zepsuty przez pieniądze, to udało nam się zatrzymać piłkarzy i zbudować mocną drużynę. My nie płacimy za granie, ale atmosfera w klubie, zespole sprawia, że jesteśmy jak rodzina. Obecni zawodnicy chcą tu pozostać, a nowi chcą do nas przychodzić. Ja to traktuję jako swój mały sukcesik, bo to znaczy, że klub idzie w dobrym kierunku - mówi Maciej Kędzierski.
Miłoradzanie zanotowali jednak falstart. W sobotę niespodziewanie przegrali przed swoją publicznością 2:4 z Rodłem Trzciano.
W B-klasie wszystkie gminy naszego powiatu mają już przedstawicieli. Swoich sił postanowiła bowiem spróbować piłkarska część sołectwa Ząbrowo w gminie Stare Pole, gdzie został utworzony klub Orzeł. Z kolei po pewnej przerwie wraca Akademia Piłkarska Malbork.
Nasi w B-klasie to: miasto Malbork - Nogat i AP, gmina wiejska Malbork - Jurand Lasowice Wielkie, gm. Lichnowy - Lisovia Lisewo Malborskie, gm. Nowy Staw - Real Myszewo, gm. Miłoradz - Skra Kończewice, gm. Stare Pole - Orzeł Ząbrowo.
W pierwszej kolejce Nogat Malbork pokonał przy Parkowej Lisovię 3:0. W tym samym czasie na sztucznej murawie przy Toruńskiej AP wygrała 4:2 z Centrum Pelplin. Na wyjazdach Skra Kończewice uporała się z Tęczą Szropy (2:1), Real z Wisłą Drewnica (2:1), a Jurand przegrał 2:6 z Powiślem Stary Targ.
W niedzielę w rozgrywkach zadebiutuje Orzeł Ząbrowo, który na boisku w swojej miejscowości o godz. 16 podejmie KS Czernin.
Zobacz: Spektakl Magic Malbork Night Show 2018 (fragmenty)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?