Kibice malborskiej Pomezanii emocjonują się występami swojej drużyny i na pewno mogą być zadowoleni, bo piłkarze trenera Lecha Strembskiego należą w tym sezonie do ścisłej czołówki IV ligi pomorskiej.
Powodów do wstydu nie mają też fani Polonii Olimpii Elbląg, która gra na tym samym szczeblu rozgrywek, ale na Warmii i Mazurach. Elblążanie awansowali do III ligi.
Stało się. Po sześciu latach oczekiwań drużyna Polonii wywalczyła awans, i to na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu w IV lidze warmińsko-mazurskiej. Rękę, a właściwie głowę przyłożył do tego piłkarz, który ma korzenie na Powiślu, w Dzierzgoniu. Rafał Lepka.
Mecz z Jeziorakiem Iława w Elblągu, w poprzedniej serii spotkań, rozpoczął na ławce rezerwowych. Wszedł w drugiej połowie i na pięć minut przed końcem strzałem głową z ok. 7 metrów zdobył drugą bramkę dla gospodarzy. Utarł tym samym nosa kibicom elbląskim, którzy ostatnimi czasy nie szczędzili krytycznych uwag pod adresem dzierzgonianina w barwach Polonii Olimpii.
Gospodarze wygrali 2:1, tymczasem ich najgroźniejszy rywal, Granica Kętrzyn przegrała 1:3 z Polonią Pasłęk. W najbliższą sobotę w Kętrzynie dojdzie do spotkania na szczycie, ale elblążanie, z jedenastoma punktami przewagi, mogą jechać na ten mecz ze spokojem. Już nikt im nie odbierze pierwszego miejsca.
Ostatni swój mecz w III lidze Polonia rozegrała jesienią 1996 roku. Przegrała 0:2 na własnym boisku z ówczesnym liderem, Polonią Gdańsk, a do walki poprowadził gospodarzy Lech Strembski, obecny trener Pomezanii. Wiosną 1997 r. zarząd wycofał zespół z rozgrywek z powodu kłopotów finansowych.
Elblążanie będą grać w grupie warszawskiej III ligi.
Radość i troska
Lech Strembski
trener Pomezanii Malbork
- Z wielką radością przyjąłem informację o awansie Polonii do III ligi, jednocześnie z troską patrzę w przyszłość. Gdy kiedyś prowadziłem tę drużynę, przeżyłem smutne chwile, bo okazało się, że nie ma pieniędzy na grę. Sądzę, że elbląska, młoda drużyna zasługuje na duże zainteresowanie ze strony władz miasta. Trudno oceniać szanse elblążan w III lidze; na pewno nie będzie łatwo, ale styl, w jakim awansowali, napawa optymizem.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
