Niektórym pasażerom PKP brakuje zegara, który zwykle wisi przy wejściu głównym do malborskiego dworca. Lubią zerkać na niego, gdy śpieszą się na pociąg. Na jego brak zwróciła uwagę mieszkanka Malborka, która ma nadzieję, że zegar powróci na swoje miejsce.
Do kradzieży w żadnym wypadku nie doszło. Winna jest usterka.
- Pojawiły się problemy techniczne z mechanizmem. Zegar został zabrany do naprawy i cały czas jest w serwisie, ale na pewno wróci. Nie znamy jednak terminu - mówi Krzysztof Piekarski, dyrektor ds. eksploatacji dworców w Oddziale Gospodarowania Nieruchomości PKP S.A. w Gdańsku. - Zegary kolejowe, tak zwane systemowe, są dość skomplikowanymi mechanizmami; chodzą według impulsów przekazywanych przez zegar-matkę.
Mieszkańcy Malborka są wyczuleni na tle dworcowego zegara. Gdy zniknął latem 2012 r., też dopytywali się, gdzie się podział. Wtedy również się popsuł, ale po naprawie wrócił. Kradzież zegara jest mało prawdopodobna. PKP utrzymują na malborskim dworcu ochronę.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?