Dzieci powodzian odpoczywają nad morzem

Nocleg i wyżywienie dla 20 dzieci, w dwóch turnusach, zaproponowali w swoich kwaterach sami mieszkańcy.

- Te osoby chciały zachować anonimowość. Do nas zwróciły się z prośbą o znalezienie dzieci - tłumaczy wiceburmistrz Władysławowa Jacek Świdziński.

Urzędnicy miejscy zaprosili nad morze uczniów z Dobrzykowa koło Płocka. Opłacili im transport i zapewniają atrakcje na miejscu.

- Dzieci przyjechały w sobotę pod wieczór, resztę dnia zajęło im rozpakowywanie się - opowiada nam Bożena Twardowska z Urzędu Miasta we Władysławowie. - Na niedzielne popołudnie zaplanowaliśmy zwiedzanie okolicy, m.in. Ośrodka Przygotowań Olimpijskich Cetniewo.

W najbliższych dniach planowany jest np. rejs kutrem z portu we Władysławowie.
Przypomnijmy, że władze miasta zadeklarowały także pomoc w organizacji wypoczynku dzieci u naszej Czytelniczki z Władysławowa. Hanna Golla chce na przełomie czerwca i lipca pod swój dach przyjąć dwudziestu małych powodzian.

Dzieci z zalanego Sandomierza wypoczywają natomiast w Pucku. Wakacje dla grupy 80 uczniów w wieku od 7 do 16 lat zorganizowała Platforma Obywatelska. Rekrutacją dzieci i ich transportem nad morze zajęła się sandomierska PO. W Pucku dzięki Fundacji Rozwoju Kultury Fizycznej i wiceministrowi sportu Ryszardowi Stachurskiemu (szef partii w nadmorskim powiecie) zakwaterowano małych powodzian w ośrodku Delfin, tuż nad zatoką.

- My zapewniamy dzieciom atrakcje: były już w Sopocie na molu, w gdańskim zoo, w niedzielę zwiedzały oceanarium w Gdyni - wymienia Zdzisław Pruchniewski, przewodniczący koła PO w Pucku.
Dzisiaj dzieci pojadą do Helu. Miasto zapewni im wyżywienie i przejażdżkę statkiem. Będą mogły także zwiedzić fokarium.

W Pucku dla małych powodzian szykowana jest jeszcze m.in. dyskoteka oraz spotkanie ze słynnymi mieszkańcami: siatkarzami Danielem Plińskim i Marcinem Wiką.

Pobyt gości z Sandomierza potrwa ponad tydzień.
- Finansujemy dzieciom powrót do domów, a na drogę każde dziecko otrzyma wyprawkę i pakiet środków czystości dla rodziców - mówi Pruchniewski.

W sobotę dzieci w Pucku odwiedzili ze słodyczami wiceministrowie: Ryszard Stachurski i Kazimierz Plocke (resort rolnictwa). Oba są politykami Platformy i mieszkańcami powiatu puckiego.

Wszystkie redakcje gazet regionalnych Grupy Wydawniczej Polskapresse od tygodnia prowadzą akcję pomocy małym powodzianom. Staliśmy się platformą wymiany informacji o możliwości zorganizowania wyjazdów dla dzieci z terenów popowodziowych. Codziennie na łamach "Polski Dziennika Bałtyckiego" i w gazetach w całej Polsce publikujemy listę ludzi o wielkich sercach, którzy postanowili przyjąć na letni wypoczynek od jednego do kilkudziesięciu małych powodzian. Czekamy na dalsze oferty od osób prywatnych, ośrodków wczasowych, pensjonatów, a także samorządów. Liczymy, że gminy pomogą w pokryciu kosztów transportu i organizacji pobytu tych dzieci na naszym terenie. Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby zorganizować wakacyjny wypoczynek dzieciom dotkniętym przez powódź, do zgłaszania się do nas. Czekamy pod numerem infolinii 801 15 00 39, także pod adresem e-mailowym [email protected].