Sprawa 44-letniego Francuza trafiła do malborskiego sądu w trybie przyśpieszonym, bo mężczyzna przebywał w Polsce z krótką wizytą i czekał go powrót do swojego kraju. Przypomnijmy, że został zatrzymany przez drogówkę we wtorek, 31 stycznia, o godz. 8.30 na alei Rodła w Malborku. Zwrócił na siebie uwagę policjantów, jadąc po mieście zbyt szybko. Zmierzono, że przekroczył dopuszczalną prędkość o 25 kilometrów na godzinę. Gdy dmuchnął w alkomat, okazało się też, że jest pijany - urządzenie wskazało 0,96 promila w wydychanym powietrzu.
Francuz został umieszczony do wytrzeźwienia w Pomieszczeniu dla Osób Zatrzymanych w Komendzie Powiatowej Policji. Przesłuchano go po sprowadzeniu tłumacza. W ciągu 24 godzin od zatrzymania odbyło się już posiedzenie w malborskim sądzie, podczas którego 44-latek usłyszał wyrok.
- Mężczyzna tłumaczył, że zatrzymał się w hotelu w Elblągu. Zeznał, że w poniedziałkowy wieczór pił alkohol, ale nie spodziewał się, że na drugi dzień będzie jeszcze miał go w organizmie, więc wsiadł do samochodu i odwiózł znajomego na samolot do Gdańska - mówi Andrzej Iwanowski, wiceprezes Sądu Rejonowego w Malborku i przewodniczący Wydziału Karnego SR.
Francuz został ukarany grzywną w wysokości 1200 zł i nawiązką w wys. 2000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Ofiarom Przestępstw. Wpłacił już te pieniądze i bez przeszkód mógł wrócić do Nantes, gdzie mieszka. Dokładnie: bez przeszkód prawnych, bo pojawiła się inna, mianowicie komunikacyjna przeszkoda. Sąd odebrał mu bowiem prawo jazdy na rok.
Malborski wymiar sprawiedliwości rzadko zajmuje się sprawami obcokrajowców. W ubiegłym roku w październiku został zatrzymany Litwin w samochodzie skradzionym w Niemczech.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?