Fundacja Mater Dei wybiera nowy cel. Pomoże w powrocie zabytków do zamku?

Do malborskiego zamku wrócą zabytki, które dziś znajdują się w innych polskich i zagranicznych muzeach? Chcą się do tego przyczynić członkowie Fundacji Mater Dei, którzy właśnie decydują o nowym celu swojej działalności. Pierwszy cel - odbudowa ponad 8-metrowej figury Madonny - za kilka tygodni zostanie zrealizowany.

- Wkrótce odbędzie się Rada Fundacji, która zadecyduje o nowym zadaniu, do realizacji którego będziemy dążyć - przyznaje Andrzej Panek, wiceprezes Fundacji Mater Dei. - Nie chcę na razie zdradzać szczegółów, żeby nie wyjść przed szereg, ale przyznam, że mamy pomysł, by sprowadzić do malborskiego muzeum obiekty, które przed drugą wojną światową, w trakcie działań wojennych, a nawet po nich, trafiły do innych muzeów, a nawet zostały skradzione czy półlegalnie stąd wywiezione.

Mater Dei nie chce na razie podawać nazw obiektów ani ich obecnej lokalizacji. Ma to nastąpić pod koniec miesiąca, po spotkaniu Rady Fundacji. Jeśli nowy cel działalności zostanie zatwierdzony, to nie będzie on przypadkowy, bo w skład organizacji wchodzą m.in. muzealnicy i naukowcy, którzy dobrze znają dawne wyposażenie pokrzyżackiej warowni. To dzięki nim, ale też zwykłym mieszkańcom i darczyńcom, w połowie kwietnia zostanie odsłonięta ponad 8-metrowa figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem, która była symbolem zamku od średniowiecza do 1945 roku, gdy została zniszczona w wyniku działań wojennych.

- Po tym, jak udało się doprowadzić do odbudowy Madonny, długo szukaliśmy nowego celu. Chcemy, żeby to było coś znaczącego dla miasta i zamku. Nie chcemy też tracić potencjału ludzkiego, jaki ma Fundacja Mater Dei - wyjaśnia Andrzej Panek.

O ile przy pierwszym celu dużą rolę odgrywały zbiórki pieniędzy, to nowy cel będzie miał nieco inny charakter - administracyjno-dyplomatyczny, bo przekonanie ministra kultury, dyrektorów muzeów w Polsce i za granicą do przekazania zabytków do Malborka nie będzie łatwym zadaniem.