Straż pożarna zgłoszenie otrzymała o godz. 16.09. Z hali zakładu produkcyjnego wydobywał się duży dym. Okazało się, że zapaliły się agregaty prądotwórcze, które znajdował się w środku.
- Jeden z pracowników wszedł do hali, żeby sprawdzić, co się dzieje, i podtruł się dymem - wyjaśnia dyżurny operacyjny stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Malborku.
Mężczyzna wymagał interwencji lekarskiej. Został przewieziony przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala. Nikt więcej nie ucierpiał.
Działania ratowniczo-gaśnicze prowadziło 8 zastępów straży pożarnej, w tym trzy z JRG Malbork, po dwa z OSP Stogi oraz jeden z OSP Lasowice Wielkie.
- W wyniku pożaru uszkodzony został dach hali, pękła też jedna ze ścian. Straty jeszcze nie są znane - mówi dyżurny operacyjny KP PSP.
Poza tym, że źródłem pożaru był agregat prądotwórczy, na razie niewiele więcej wiadomo na temat przyczyny zdarzenia. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że około godz. 14 w całym Tragaminie nastąpiła przerwa w dostawie prądu. Najprawdopodobniej dlatego w zakładzie podjęto decyzję, by włączyć agregaty.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?