Gm. Malbork. Śmiertelny wypadek na drodze krajowej nr 55. Kierowca samochodu osobowego zginął na miejscu

Jak informuje dyżurny operacyjny stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Malborku, zderzyły się samochód osobowy i ciężarowy. Po dojeździe na miejsce służby zastały ciężarówkę przewróconą na bok na pobocze i ścieżkę rowerową, ze śladami zderzenia czołowego. Na jezdni stał mini cooper ze zgniecioną karoserią. Jego kierowca niestety zginął na miejscu. Jak się dowiedzieliśmy, to mieszkaniec Malborka, miał 40 lat.

Obrażenia odniósł kierujący ciężarowym mercedesem, którego zespół ratownictwa medycznego przewiózł do szpitala. Na miejscu zdarzenia usłyszeliśmy, że jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja poinformowała, że kierowca tego samochodu był trzeźwy.

Do tragedii doszło tuż za zjazdem do oczyszczalni ścieków, już w stronę Tragamina. Początkowo droga krajowa nr 55 na wysokości oczyszczalni była całkowicie zablokowana, by swoje czynności mogli wykonać policjanci z grupy dochodzeniowej pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Malborku.
Działania na miejscu prowadzili też strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej oraz OSP Stogi.

Wypadek wydarzył się w takim miejscu, że niemożliwe było poprowadzenie objazdu przez Kamionkę. Ruch odbywał się przez Kościeleczki do Nowego Stawu lub przez Laski do Dębiny. Po około dwóch godzinach samochody były puszczane na DK 55 wahadłowo.

Na czas trwania utrudnień wpływ miało również to, że do postawienia ciężarówki na koła trzeba było wezwać ciężki sprzęt. Poza tym, kierowca przewoził ładunek, z naczepy wysypało się ok. 24 ton słodu jęczmiennego. To, co jeszcze się nadawało, zostało za pomocą ładowarki teleskopowej załadowane na podstawiona naczepę z drugim ciągnikiem siodłowym. To wszystko sprawiło, że "55" całkowicie przejezdna była na około pół godziny przed północą.

Śledczy na razie, na tak wstępnym etapie, niewiele mogą powiedzieć o przyczynach tragedii.

Z niewiadomych na tę chwilę przyczyn kierowca mini zjechał na przeciwległy pas ruchu wprost pod ciężarowego mercedesa. Naczepa była wypełniona zbożem, był to duży ciężar, a tym samym duża siła uderzenia. Prokurator zarządził sekcję zwłok. Oba pojazdy zostały zabezpieczone do celów procesowych - mówi asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku.

Niestety, w ostatnich tygodniach coraz częściej dochodzi do wypadków na drogach powiatu malborskiego, zwłaszcza na obu "krajówkach". A to było kolejne tak tragiczne zdarzenie w dość krótkim odstępie czasu, bo przypomnijmy, że 12 czerwca 2021 r. dwie osoby zginęły na DK 55 w Dębinie.